czwartek, 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Renaty, Kastora

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Radny skopiował fragment cudzej wypowiedzi i stworzył interpelację

Radny Mariusz Łuba skopiował z Facebooka część wypowiedzi ostrołęczanki, która poruszyła temat wizualizacji graficznej Ostrołęki, i stworzył na jej podstawie interpelację. "Zaobserwowanie niespójności" przypisał sobie i (nie)swoją opinię przesłał prezydentowi.

W ubiegłym roku na Facebooku powstała grupa dyskusyjna Ostrołęka dla Wszystkich, która nieprzypadkowo nazywa się tak samo jak komitet wyborczy Łukasza Kulika, z którego właśnie m.in. Mariusz Łuba dostał się do rady miasta. W internecie mieszkańcy Ostrołęki dzielą się opiniami na temat funkcjonowania miasta, pytają o różne sprawy, wnioskują, proszą i dziękują. Jedną z najbardziej aktywnych użytkowniczek jest żona prezydenta Łukasza Kulika.

ReklamaW ubiegłą sobotę 27 kwietnia w grupie opublikowano post na temat identyfikacji wizualnej Ostrołęki. Autorka zauważyła, że "nie mamy jednego, spójnego systemu, co moim zdaniem wprowadza trochę chaosu. W materiałach drukowanych, na gadżetach, w sieci, w stopkach mailowych pracowników ratusza przewijają się (przynajmniej) trzy motywy: oficjalny herb miasta, symbol z literą "O" (który jest poczciwy, ale graficznie trochę z poprzedniej epoki), od jakiegoś czasu również linearny motyw z wykaligrafowaną nazwą miasta oraz zarysem budynków i nowego mostu".

Na post zareagowało wiele osób, ale swojego komentarza nie dodał radny Mariusz Łuba. Zamiast komentować w internecie, stworzył interpelację i przekazał ją urzędnikom w ratuszu.

Powiedzieć, że post na Facebooku był jedynie inspiracją do stworzenia interpelacji, to jak nic nie powiedzieć. Radny fragment tekstu z Facebooka skopiował jota w jotę, a "zaobserwowanie pewnej niespójności" przypisał sobie. W piśmie do prezydenta miasta słowem nie wspomniał, że kilka dni wcześniej problem został poruszony przez ostrołęczankę w internecie.

Reklama- Jednym razem zamieszczane jest logo z nazwą miasta rozpoczynające się literką "O", przez którą przepływa rzeka, innym razem z wykaligrafowaną nazwą miasta oraz zarysem budynków i nowego mostu. Jaką zatem grafiką powinno posługiwać się Miasto Ostrołęka? - napisał w interpelacji radny.

Mariusz Łuba to lider w pisaniu w interpelacji. W ciągu zaledwie kilku miesięcy po wyborach, napisał ich już aż 43 (!). Niewykluczone, że jest to rekord Polski. W przeszłości radni przez cztery lata kadencji potrafili wysyłali prezydentowi co najwyżej kilka lub kilkanaście interpelacji. Jeżeli radny Mariusz Łuba utrzyma tempo, na koniec pięcioletniej kadencji, przed kolejnymi wyborami samorządowymi, będzie mógł wręczać wyborcom - zamiast ulotek - książki ze swoimi interpelacjami.

Radny Mariusz Łuba ma 43 lata. Radnym został po raz pierwszy. Jego kandydatura z list komitetu "Ostrołęka dla Wszystkich" została poparta 138 głosami.

Bohaterem najgłośniejszej afery "kopiuj wklej" w Ostrołęce jest niepodzielnie Janusz Pawelczyk, były komendant ostrołęckiej policji, który trafił pod skrzydła poprzedniego prezydenta miasta Janusza Kotowskiego. Pawelczyk skopiował 50-stronicowy dokument stworzony na potrzeby miasta Koszalina i zaprezentował go ostrołęckim radnym jako swój projekt.
Wyświetleń: 10363 komentarze: -
13:15, 04.05.2019r. Drukuj