czwartek, 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Renaty, Kastora

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Trwa postępowanie w sprawie zniszczonej pływalni

Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce prowadzi postępowanie w sprawie zdewastowanej pływalni przy ulicy Piłsudskiego. Zawiadomienie dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa oraz oszustwa w sprawie zniszczonego obiektu złożył Łukasz Kulik, prezydent miasta.

Prezydent Łukasz Kulik złożył zawiadomienie do prokuratury w połowie marca br.

Reklama- 15 marca 2019 r. wpłynęło zawiadomienie Prezydenta Miasta Ostrołęki Łukasza Kulika dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa zniszczenia mienia znacznej wartości [art. 288 §1 k.k. w zw. z art. 294 §1 k.k.] oraz oszustwa [art. 286 §1 k.k.] dotyczącego budynku o wartości 1.279.000 zł położonego przy ul. Piłsudskiego 6 w Ostrołęce, stanowiącego własność Miasta Ostrołęka. Zniszczenia i oszustwa dopuścić się miał dzierżawca budynku, z którym Miasto Ostrołęka podpisało umowę dzierżawy w dniu 26 czerwca 2017 r. - poinformowała nas wówczas Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.

Sprawę zniszczonej pływalni przy ul. Piłsudskiego bada Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce. Postępowanie prowadzone jest w fazie in rem, co oznacza, że nikomu nie przedstawiono zarzutów.

- Wykonywane są czynności procesowe mające na celu wyjaśnienie okoliczności zdarzenia będącego przedmiotem postępowania. Aktualnie inne informacje z postępowania nie mogą zostać udzielone - podkreśliła prokurator Elżbieta Edyta Łukasiewicz.

ReklamaNajemcą i zarządcą budynku był inwestor, z którym ratusz zawarł umowę dzierżawy 26 czerwca 2017 r. Niestety, jak poinformował już na początku 2018 roku ówczesny prezydent Janusz Kotowski, przedsiębiorca nie dopełnił obowiązków i miasto wypowiedziało mu umowę.

W maju 2018 roku ratusz wystąpił o zwrócenie nieruchomości, ale dzierżawca nie stawił się w wyznaczonych terminach i miasto sprawę skierowało do sądu. Rozpoczęto batalię o odzyskanie nieruchomości.

Pod koniec lutego br. dokonano oględzin miejsca. W obecności policji, komornika oraz przedstawicieli miasta, nieruchomość przywrócono na własność samorządowi Ostrołęki.

ReklamaTo, co zastano w środku, trudno było nazywać starą pływalnią. Wszystkie pomieszczenia basenu to ruina: powybijane szyby, zerwane elementy elewacji i odpadające fragmenty ścian, zniszczone schody oraz elementy zewnętrzne, zdemolowane wnętrza, zniszczone ściany, gruz z wyburzonych ścianek, śmieci i szkło. Okazało się, że poza zrabowaniem cennych elementów wyposażenia, zdemontowano także wszystko, co przedstawiało jakąkolwiek, nawet najmniejszą wartość. Posunięto się nawet do tego, że burzono ściany, aby dostać się do instalacji elektrycznej, która zawierała nadające się do sprzedaży aluminiowe przewody.

O sprawie ograbionego basenu pisaliśmy już w ubiegłym roku.
Wyświetleń: 11678 komentarze: -
13:02, 21.05.2019r. Drukuj