piątek, 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Tymona, Pafnucego

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Eurowybory: kogo wybrali ostrołęczanie?

Czy jedynego ostrołęckiego posła mieszkańcy Mazowsza wysłali dziś do Brukseli i czy Robert Biedroń odniesie na Kurpiach wyborczy sukces, pomimo chęci zablokowania budowy nowej elektrowni w naszym mieście? Niebawem poznamy odpowiedzi na te pytania.

ReklamaW ogólnopolskich mediach przez ostatnie miesiące trwał wyścig dwóch największych politycznych koalicji: prawicowej i centro-lewicowej. O tym, czy PO czy PiS będzie miało o jednego lub dwóch europosłów więcej, nie ma dla Polaków i polityki europejskiej żadnego znaczenia. Wyborcze zwycięstwo to jednak mocny sygnał dla Polaków przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.

Z naszego regionu do Europarlamentu w niedzielnych wyborach startowały cztery osoby.

Najbardziej znany jest Arkadiusz Czartoryski, członek Prawa i Sprawiedliwości, poseł. Ma 53 lata. Jego nazwisko na karcie do głosowania widniało na liście KW Prawo i Sprawiedliwość na szóstym miejscu.

Z list komitetu Kukiz'15 do Europarlamentu wystartował Jakub Frydryk. To 36-letni ostrołęczanin, obecnie wiceprzewodniczący rady miasta. W jesiennych wyborach samorządowych ubiegał się o fotel prezydenta miasta.

Do Brukseli chcą się także wybrać dwie kobiety z powiatu ostrołęckiego. Pierwsza z nich to Justyna Kępa, która wystartowała z list KWW Polska Fair Play Bezpartyjni Gwiazdowski. To bardzo świeży ruch polityczny, który powstał zaledwie dwa miesiące temu na bazie ruchu Bezpartyjni Samorządowcy. Jak wskazuje nazwa, do tej pory członkowie nie aspirowali do wielkiej polityki i interesowali się głównie szczeblem samorządowym. Justyna Kępa ma 40 lat, jest nauczycielką. Mieszka w Kobylinie na terenie gminy Goworowo. Sprawuje także mandat radnej tej gminy. Do Europarlamentu startowała z dziewiątego miejsca na liście.

ReklamaNa listach największej w historii koalicji politycznej znalazło się nazwisko Beaty Kraski-Romanowskiej. 36-letnia mieszkanka Długiego Kątu na terenie gminy Lelis na co dzień prowadzi biuro doradczo-projektowe i pracuje w szpitalu. KKW Koalicja Europejska PO PSL SLD Nowoczesna Zieloni umieścił jej nazwisko na dziewiątym miejscu na liście.

Tegoroczne wybory są wyjątkowe pod względem frekwencji. Do godz. 17.00 do urn wybrało się ponad 32 proc. uprawnionych do głosowania. We wszystkich poprzednich eurowyborach (2004, 2009 i 2014) frekwencja nigdy nie przekroczyła 25 proc. W tym roku zainteresowanie wyborami do Europarlamentu zbliża się do wyników znanych z głosowań do polskiego parlamentu oraz wyborów samorządowych, w których frekwencja jest zwykle najwyższa.

W Ostrołęce do godz. 17.00 najwięcej wyborców oddało swój głos w Przedszkolu Miejskim nr 10 przy ul. Mazowieckiej. Do urn wybrało się tam aż 39,71 proc. uprawnionych do głosowania. Najniższą frekwencję w naszym mieście odnotowano w siedzibie Spółdzielni Mieszkaniowej "Centrum" przy ul. Sikorskiego. Swój głos w tym lokalu oddało zaledwie 26,06 proc. uprawnionych do głosowania.

W powiecie ostrołęckim najwyższą frekwencję odnotowano w gminach, które położone są bliżej Ostrołęki. Im dalej od miasta, tym zainteresowanie mieszkańców eurowyborami jest niższe. W gminie Rzekuń do urn poszło 31,92 proc. uprawnionych. Na końcu listy znalazła się gmina Łyse, w której swój głos oddało 23,45 proc. wyborców.

ReklamaAktualizacja, godz. 21.05
Stacja TVN24 podała wyniki sondażu exitpoll. Według respondentów zwycięzcą eurowyborów w Polsce została partia Prawo i Sprawiedliwość (42,4 proc.). Na drugim miejscu znaleźli się przedstawiciele Koalicji Europejskiej (39,1 proc.). Trzecie miejsce zajęła partia Wiosna, której liderem jest Robert Biedroń (6,6 proc.). Ostatnim z ugrupowań, które przekroczyło 5-procentowy próg wyborczy jest Konfederacja Korwin Braun Liroy Narodowcy (6,1 proc.). Poniżej 5 proc. głosów zdobyło ugrupowanie Kukiz'15 (4,1 proc.) i koalicja Lewica Rzem (1,3 proc.).



Aktualizacja, godz. 21.10
Według wstępnych szacunków PiS może liczyć na 24 europoselskie mandaty. Koalicja Obywatelska wyśle do Brukseli 22 europosłów. Partia Roberta Biedronia i Konfederacja uzyskały po trzy mandaty. Wyniki mogą być obarczone błędem i ostateczny podział mandatów prawdopodobnie będzie się nieco różnił.

Aktualizacja, godz. 21.15
Jeżeli sondażowe wyniki potwierdzą się, w Europarlamencie znów zasiądą Jarosław Kalinowski (KO) i Adam Bielan (PiS). Po trzech kadencjach z Brukseli będzie musiał wyprowadzić się Ryszard Czarnecki (PiS), który stracił mandat na rzecz Roberta Biedronia (Wiosna).

Aktualizacja, godz. 21.35
Nasz okręg Według sondaży na mandat w Brukseli w mogą liczyć Jarosław Kalinowski (KO), Adam Bielan (PiS) i Zbigniew Kuźmiuk (PiS). Do Europarlamentu na pewno (według sondaży) nie dostali się Kaja Godek (Konfederacja), Paulina Piechna-Więckiewicz (Wiosna) i Dariusz Rosati (KO).

Aktualizacja, godz. 21.42
Kandydaci z naszego regionu bez szans na mandat. Sondażowe wyniki nie pozostawiają złudzeń co do tego, że kandydaci naszego regionu nie pojadą do Brukseli. Największe szanse, za sprawą najlepszego wyniku wyborczego w całym kraju, miał poseł Arkadiusz Czartoryski (PiS). Według sondażu nie zdobył mandatu.
Jakub Frydryk, który startował z list Kukiz'15, wybory musi uznać za przegrane. Partia Pawła Kukiza nie uzyskała wymaganego 5-procentowego progu wyborczego.

Europosłankami nie zostaną także Justyna Kępa startująca z KWW Polska Fair Play Bezpartyjni Gwiazdowski oraz Beata Kraska-Romanowska, której nazwisko znalazło się na listach KKW Koalicja Europejska PO PSL SLD Nowoczesna Zieloni.

Artykuł aktualizowany na bieżąco. Zapraszamy po najświeższe wyniki i zachęcamy do komentowania.
Wyświetleń: 18992 komentarze: -
21:00, 26.05.2019r. Drukuj