Zosia to maleńka wojowniczka, ale potrzebuje naszego wsparcia

Zosia - maleńka wojowniczkaZosia urodziła się w 2015 roku i już w momencie przyjścia na świat musiała stanąć do nierównej walki z wieloma chorobami, do walki o każdy oddech, o kolejny dzień życia. Maleńka wojowniczka nie poddaje się, ale potrzebuje naszej pomocy i wsparcia w codziennym życiu.

Zosia Kwaśniak przyszła na świat z ciąży bliźniaczej w 32 tygodniu ciąży. Jej brat Antoś miał więcej szczęścia, już w drugiej dobie zaczął samodzielnie oddychać. Niestety, Zosi się nie udało.

ReklamaU dziewczynki lekarze stwierdzili encefalopatię niedotlenieniowo-niedokrwienną i dysplazję oskrzelowo-płucną. Zosia nie oddycha samodzielnie i nie siedzi, nie potrafi połykać, dlatego jest karmiona przez sondę. Pomimo złego stanu zdrowia dziewczynka nie poddaje się i dalej walczy. Jednak, aby zawalczyć o poprawę stanu dziecka, potrzebna jest codzienna, bardzo kosztowna rehabilitacja oraz specjalistyczny sprzęt.

- U Zosi nie ma rokowań, że wdrożymy jakieś leczenie i będzie dobrze, że podamy lekarstwa czy wykonamy operację i córka wyzdrowieje. Po prostu musimy żyć z tą chorobą, musieliśmy się nauczyć codziennego funkcjonowania oraz sprostać codziennym problemom, trudnościom, ale też ogromnym wydatkom - mówiła mama dziewczynki.

Od początku rodzina doświadcza wielu gestów pomocy ze strony zarówno osób bliskich, jak też całkowicie obcych. Za życzliwość dziękują każdemu, kto rozumie ich codzienny trud.

- Doświadczamy wielkiego wsparcia, zarówno duchowego jak i materialnego. Spotykamy ludzi o wielkich sercach i jestem ogromnie wzruszona, bo w dzisiejszych czasach, gdy słyszymy, że świat jest zły, to są jeszcze w tym świecie dobrzy ludzie - dodaje mama Zosi.

ReklamaRodzice do tej pory nie prosili o pomoc. Nikt przecież nie chciałby znaleźć po tej stronie barykady, gdy trzeba wyciągnąć rękę po wsparcie. Zawsze łatwiej pomagać, niż prosić innych o przychylny gest. Ale przecież zdrowie i życie dziecka jest najważniejsze, dlatego wesprzyjmy Zosię i jej rodzinę, niechaj dalej walczą i nie poddają się przeciwnościom losu.

Miesięczny koszt utrzymania Zosi to koszt około 2-3 tys zł. Zosia rośnie i rosną też potrzeby, część sprzętu się zużywa jak np. koncentrator tlenu, który pozwala na wyprowadzenie dziewczynki na powietrze, aby chociaż przez chwilę mogła poczuć wiatr we włosach. Dziewczynka wyrasta też z wózka, który jest dla niej niezbędny. Aby Zosi żyło się lepiej, możemy dołożyć swoją cegiełkę.

Zosia jest podopieczną fundacji Kawałek Nieba. Dziewczynka ma też profil na Facebooku - Zosia - Maleńka Wojowniczka. Tam znajdziesz zdjęcia, historię dziewczynki oraz wszelkie informacje, jak wesprzeć rodzinę. Okażmy serce i pomagajmy!

Wyświetleń: 5466

komentarze: -

12:33, 17.06.2019r.