Skrzynka skarg, pochwał, pytań i pomysłów: Jak okrutnym człowiekiem trzeba być, aby porzucić w lesie swojego przyjaciela? Co kieruje ludźmi, którzy zostawiają zwierzę na pastwę losu? To straszny, ale wciąż praktykowany proceder. O kolejnym informuje nasz czytelnik.
W niedzielę 30 czerwca br. dostrzegł on owczarka niemieckiego, który błąka się przy ruchliwej drodze wojewódzkiej.
Reklama- W lesie, na parkingu przy drodze wojewódzkiej między Nową Wsią a Sypniewem (DW 626), błąka się porzucony owczarek niemiecki. Pies jest bardzo wychudzony, spragniony i ewidentnie czeka na kogoś, kto go tam zostawił. Dałem pieskowi wody i nakarmiłem. Czy jest jakaś instytucja, która w takim przypadku może pomóc biednemu, skrzywdzonemu przez ludzi zwierzakowi? - pisze czytelnik.
Jak informuje zatroskany czytelnik, droga jest bardzo ruchliwa, a auta przejeżdżają bardzo szybko. Pies wypatrujący właściciela wychodzi na jezdnię i może zginąć pod kołami rozpędzonych aut, ale też spowodować wypadek drogowy.
- Może któraś ze służb ma sprzęt do przewiezienia go w bezpieczny sposób do schroniska? - apeluje czytelnik.
A może jest ktoś, kto zechciałby przygarnąć porzuconego psiaka? Z uwagi na trudności z dokładnym ustaleniem miejsca, sprawa została zgłoszono do urzędów gmin w Olszewie-Borkach i Sypniewie.
Wyświetleń: 2509 | komentarze: - | 02:19, 07.07.2019r. |