Mieszkaniec poskarżył się, że chciał umówić się z prezydentem miasta na rozmowę, ale ten nie miał dla niego czasu i wyznaczył odległy termin. Problem spotkań włodarza z interesantami trafił pod obrady komisji skarg, wniosków i petycji, która uznała skargę za zasadną i skierowała na posiedzenie rady miasta.
Mieszkaniec podjął kilka prób umówienia się z prezydentem.
ReklamaNajpierw w marcu i kwietniu zgłosił taką chęć telefonicznie, gdy to nie przyniosło efektu, złożył oficjalne pismo z prośbą o spotkanie. Niestety, jak informuje mieszkaniec, nie otrzymał na nie odpowiedzi. Wobec braku reakcji udał się do wyższej instancji i skargę złożył do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, skąd skarga została przekazana radzie miasta.
Komisja Skarg, Wniosków i Petycji uznała skargę mieszkańca za zasadną. Na zarzuty odpowiedział też prezydent, który tłumaczył się nawałem obowiązków i zbyt dużą liczbą interesantów. Poinformował też, że mieszkaniec został zaproszony na spotkanie w lipcu br.
Reklama- Spotkanie nie mogło odbyć się wcześniej z uwagi na nawarstwienie obowiązków oraz dużą liczbę osób oczekujących na wizytę. Należy zaznaczyć, że obowiązki nałożone na organ przepisami ustawy Kodeks postępowania administracyjnego, dotyczące przyjmowania obywateli w sprawie skarg i wniosków, są realizowane w Urzędzie Miasta Ostrołęki przez prezydenta i wiceprezydenta miasta, który także został wyznaczony do przyjmowania zgłaszających się obywateli w sprawie skarg i wniosków - czytamy w projekcie uchwały.
Skargą na działalność prezydenta zajmą się radni podczas najbliższej sesji samorządu, którą zaplanowano na 26 września br.
Wyświetleń: 12290 | komentarze: - | 12:02, 20.09.2019r. |