czwartek, 25 kwietnia 2024 r., imieniny Jarosława, Marka, Elwiry

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Straż Miejska w Ostrołęce zostaje

Ostrołęccy radni nie zgodzili się na zlikwidowanie straży miejskiej. Większość opowiedziała się przeciw rozwiązaniu, które zaproponował prezydent miasta Łukasz Kulik. Zgodnie z decyzją podjętą na sesji, formacja, pomimo braku aprobaty ze strony prezydenta, będzie dalej funkcjonowała.

W kuluarach od dawna mówiło się, że straż miejska pozostanie. Projekt uchwały miał być tylko polityczną zagrywką i spełnieniem obietnicy wyborczej.

ReklamaObecny prezydent miasta Łukasz Kulik od lat twierdził, że straż miejską w Ostrołęce należy zlikwidować. Był to jeden z jego najważniejszych punktów programu wyborczego. Gdy w 2018 roku został prezydentem, zmienił retorykę i stwierdził, że decyzję o likwidacji lub pozostawieniu straży miejskiej podejmą sami mieszkańcy w referendum. Ostatecznie sprawa trafiła pod głosowanie miejskich radnych.

Reklama- W opinii prezydenta miasta, straż miejska nie spełnia oczekiwań w zakresie bezpieczeństwa i porządku na terenie miasta w szczególności, w kontekście kosztów jej utrzymania. W roku 2018 wydatki na straż miejską wyniosły 1.701.975,77 zł, a dochody z mandatów 23.802,32 zł. W pierwszym półroczu 2019 roku wydatki na działalność straży miejskiej wyniosły 905,583,48 zł, natomiast wpływy z mandatów 12,470,99 zł. Dużo bardziej efektywne wydaje się być wspieranie działalności Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce oraz inne działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa miasta, w tym np. dalszy rozwój sieci monitoringu miejskiego - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały.

Przed dyskusją na temat likwidacji straży miejskiej prezydent podtrzymał swoje stanowisko odnośnie rozwiązania formacji.

- Mieliśmy dwie grupy radnych. Jedna grupa - w tym ja - to grupa, która ma poważne wątpliwości odnośnie pracy straży miejskiej. Straż miejska jest w Ostrołęce źle postrzegana. Mieszańcy myślą, że straż miejska jest od tego, żeby wlepiać ludziom mandaty. Po drugie straż miejska jest traktowana przez mieszańców jako instytucja niepotrzebna. Ciężko znaleźć argumenty, które są za utrzymaniem straży miejskiej. Jest wiele zarzutów co do jej funkcjonowania. Likwidacja straży przyniesie nam oszczędności i nie wpłynie negatywnie na funkcjonowanie miasta i przyniesie dodatkowe oszczędności - mówił prezydent Łukasz Kulik.

Dyskusja na temat likwidacji straży miejskiej wzbudziła wiele emocji. Większość radnych zgromadzonych na sali pozytywnie wypowiadała się o pracy wykonywanej przez strażników miejskich. Radny Grzegorz Gołaś wyraził opinię, iż straż miejska jest przez mieszkańców Ostrołęki niesłusznie źle postrzegana i trzeba dać jej szansę wykazania się.

- Straż Miejska w Ostrołęce jest postrzegana źle. Pamiętam kiedy do staży miejskiej wprowadzono fotoradary i wtedy powiedziałem, że to jest początek końca straży miejskiej. Jest źle postrzegana dlatego, że ludzie mają prawo żądać podjęcia interwencji. Jeżeli straż miejska nie podejmuje  interwencji, bo nie ma możliwości osobowej i kadrowej do podjęcia interwencji, trzeba dać im możliwość poprawienia swojego wizerunku. Dajmy im szansę pokazania się z dobrej strony - mówił radny Grzegorz Gołaś.

Negatywnie o likwidacji straży miejskiej wypowiedział się także były prezydent Ostrołęki Janusz Kotowski.

- Nie zgadzam się z opinią, że straż miejska jest źle postrzegana. Mam sygnały, że straż miejska jest dobrze postrzegana. Ja w wielu wypadkach spotkałem się z bardzo dobrą opinią na temat strażaków, również jeśli chodzi o część reprezentacyjną. Nasi strażnicy potrafią zachować się wszędzie. Nie znam opinii strażników miejskich, ale przewiduję, że nikt się nie cieszy z tego, że ktoś ileś lat pracował i teraz jest niepotrzebny. Argument finansowy o którym mowa, jeśli potraktujemy go poważnie, to żadna formacja służąca bezpieczeństwu się nie ustoi, bo większość z nich na siebie nie zarabia. Strażnicy mają duże doświadczenie, wiele sobą reprezentują. Oczywiście jakieś zmiany na lepsze mogą być jak wszędzie. Oszczędności jakieś by były, ale będą to oszczędności na ludziach, którzy tu żyją i mieszkają, to jest to średnia oszczędność. Najczęściej źle postrzegają policjantów i strażników osoby, które lubią przekraczać przepisy. Nie wydaje mi się, żeby nagle była taka powszechna opinia, że ostrołęczanie nie chcą straży miejskiej - mówił radny Janusz Kotowski.

Zdaniem radnego Pawła Niewiadomskiego straż miejska wykonuje wiele zadań, których inne służby nie są w stanie realizować, a pomysł likwidacji jednostki powinien być odroczony w czasie.

- Problem funkcjonowania straży miejskiej ma sowich przeciwników i zwolenników. Wydaje mi się, że straż miejska jest potrzebna, bo wykonuje wiele zadań, których policja nie jest w stanie wykonać. Likwidację straży miejskiej trzeba odłożyć w czasie. Z tego powodu, że kiedy nowy komendant zostanie wyłoniony, powinien zaproponować nową strategię pracy straży miejskiej. Straż miejska powinna współpracować z samorządami osiedlowymi. Administracja jednostki powinna zostać ograniczona do minimum. Więcej funkcjonariuszy powinno udać się w teren mówił Niewiadomski.

Z sali padło pytanie od radnej Ewy Żebrowskiej-Rosak, dotyczące wysokości odpraw, jakie zostaną przyznane strażnikom miejskim po ich ewentualnym zwolnieniu.

- Jaki jest prawdziwy powód likwidacji straży miejskiej? Ile będą kosztowały odprawy dla strażników? - dopytuje radna Ewa Żebrowska-Rosak.

Prezydent Łukasz Kulik na powyższe pytanie udzielił wymijającej odpowiedzi.

- Straż jest źle postrzegana, gdyż stosuje metody represyjne. Widziana jest tylko podczas świąt, gdy niesie sztandar. Gdy dowiedziałem się ile to kosztuje, to uważam, że nie powinno to tyle kosztować. Zakładamy, że część strażników miejskich znajdzie zatrudnienie w innych strukturach. Postaramy się zatrudnić ich w ramach Inspekcji Transportu Drogowego - odpowiedział prezydent Kulik.

Do opinii wyrażanych na temat pracy straży miejskiej przez prezydenta oraz radnych odniósł się Grzegorz Gawkowski - zastępca komendanta straży miejskiej.

- Ciężko być adwokatem we własnej sprawie. Troszeczkę rozmijamy się z panem prezydentem, ponieważ nie mieliśmy okazji porozmawiać. Nie wiem, czy spotkał się pan z komendantem Liżewskim, bo z mojej wiedzy wynika, że nie. Pan prezydent odnosi się do komentarzy, które pojawiają się  w internecie na temat pracy straży miejskiej. Skąd mamy pewność, że jest to mieszkaniec Ostrołęki. Padły zarzuty, że strażnik miejski tylko nakłada mandaty. Stosunek mandatów do pouczeń wynosi to 30 do 70, czyli 30 mandatów i 70 pouczeń. Takie instytucje, jak straż miejska, czy policja nie są instytucjami stworzonymi do zarabiania pieniędzy. Jesteśmy powołani do ochrony ładu i porządku publicznego. To nieprawda, że nas nie widać, bo widać nas wszędzie. Większość interwencji, które wykonujemy, ma miejsce w ciągu dnia, ponieważ w ciągu dnia miasto żyje. To, że zlikwidują państwo naszą formację, nie spowoduje zaoszczędzenia pieniędzy, gdyż część obowiązków będzie przesunięta na inne formacje. Kto będzie obsługiwał miejski monitoring? Reagujemy na każdy telefon i jeśli jest taka potrzeba, to wspomagamy się naszymi kolegami z policji - mówił Grzegorz Gawkowski, p.o. komendanta straży miejskiej.

Straż Miejska w Ostrołęce została utworzona 19 lutego 1992 roku. Jednostka od początku funkcjonuje w strukturze Rady Miasta Ostrołęki. W skład straży wchodzi 17 etatów, w tym komendant i jego zastępca.

Komendant Straży Miejskiej w Ostrołęce Piotr Liżewski na początku września br. zrezygnował z pełnienia funkcji. Stanowisko komendanta Straży Miejskiej w Ostrołęce będzie sprawował do końca 2019 r.

Radni zdecydowali, że straż miejska pozostanie w Ostrołęce. Wyniki głosowania:

Za - 3 (Stanisław Szatanek, Ewa Szatanek, Andrzej Jaskólski), przeciwko - 17, wstrzymujących się - 1 (Mariusz Łuba). Dwóch radnych było nieobecnych podczas głosowania.

Wyświetleń: 6172 komentarze: -
17:11, 26.09.2019r. Drukuj




Reklama

Ogłoszenia

Forum

Reklama

Ynet.pl
Sklep Enter

Warto odwiedzić

Spotted Ostrołęka Logo infoprasznysz.com