Mieszkaniec gminy Myszyniec zamknął się w budynku mieszkalnym i nie chciał wpuścić do środka członków swojej rodziny. Dodatkowo, przez zamknięte drzwi kierował w ich stronę obraźliwe słowa. Policjanci, po przyjeździe na miejsce, zastali 55-latka nieprzytomnego, leżącego w łóżku.
Do zdarzenia doszło w sobotę 28 września po godz. 15.00. Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce skierował dzielnicowych - mł. asp. Marcina Brewczyńskiego i mł. asp. Krzysztofa Zapadka z Posterunku Policji w Łysych na niepozornie wyglądającą interwencję do jednej z miejscowości na terenie gminy Myszyniec.
Reklama- Okazało się, że 55-letni mieszkaniec gminy Myszyniec zamknął się w budynku mieszkalnym i nie chciał wpuścić do środka członków swojej rodziny. Dodatkowo kierował w ich stronę obraźliwe słowa przez zamknięte drzwi. Jeszcze przed przyjazdem patrolu mężczyzna otworzył drzwi i położył się do łóżka. Członkowie jego rodziny oczekiwali na zewnątrz na przyjazd policji - informuje asp. Krzysztof Kolator z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Łysych wysłuchali zgłaszających, po czym weszli do domu i pomieszczenia, gdzie miał przebywać mężczyzna.
Reklama- Zastali go nieprzytomnego, leżącego w łóżku. Policjanci przystąpili do udzielania mu pierwszej pomocy. Ułożyli 55-latka w pozycji bezpiecznej, wezwali pogotowie ratunkowe i monitorowali funkcje życiowe mężczyzny. Jeszcze przed przyjazdem ratowników medycznych, mężczyzna zaczął odzyskiwać świadomość. Został zabrany do szpitala w Ostrołęce - podaje asp. Kolator.
Policja apeluje o to, żeby nie zapominać o osobach nam bliskich, znajdujących się w złym stanie psychofizycznym.
- Nie zawsze jesteśmy w stanie sami pomóc. Rozważmy możliwość udania się do specjalisty czy też wezwania pogotowia ratunkowego lub policji w sytuacji wskazującej na zagrożenie zdrowia lub życia członka rodziny bądź innej osoby - dodaje funkcjonariusz policji.
Wyświetleń: 4688 | komentarze: - | 15:26, 01.10.2019r. |