czwartek, 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Renaty, Kastora

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Zaatakowana przez rój krwiożerczych owadów

Jedna z naszych czytelniczek została zaatakowana w lesie na terenie wsi Łodziska przez rój owadów. Był to strzyżak sarni, często mylony z kleszczem. Owady występują pospolicie na naszym terenie i na ogół nie stanowią zagrożenia dla człowieka, jednak ich zmasowany atak może być bardzo nieprzyjemny.

To utrapienie spacerowiczów i grzybiarzy. Owady potrafią być bardzo natarczywe, wczepiają się we włosy i ubrania, wchodzą do nosa i uszu, aby wyszukać dogodne miejsce na skórze i ugryźć, żywią się bowiem krwią. Nieprzyjemne spotkanie ze strzyżakami opisała jedna z naszych czytelniczek.

Reklama- W lesie w Łodziskach zostałam zaatakowana przez chmarę kilkudziesięciu owadów. Był to kleszcz sarni. Bardzo trudno pozbyć się tych owadów, przyczepiają się wszędzie, w ubranie, włosy, twarz, ręce. Wczepiają się, zrzucają skrzydła i zaczynają wędrówkę w poszukiwaniu miejsca do wgryzienia się. Osobniki ze skrzydłami nawet usunięte z ubrania natychmiast atakują na nowo. Przy większej ilości atakujących owadów można wpaść w histerię. Na szczęście podobno nie przenoszą chorób, ale ugryzienie jest bardzo swędzące - pisze czytelniczka.

Faktycznie, spotkanie z tym owadem nie jest przyjemne ani dla zwierząt, ani dla ludzi. Ich zmasowany atak może doprowadzić do licznych pogryzień, silnej reakcji alergicznej, a także ataku paniki. Jeśli ktoś miał okazję się na nie natknąć lub zauważył na ciele liczne pogryzienia po spacerze w lesie, warto aby poznał tego krwiożerczego owada bliżej.

ReklamaStrzyżak sarni, jak wskazuje nazwa, zazwyczaj pasożytuje na sarnach, jeleniach i łosiach, żywiąc się ich krwią. Po odnalezieniu żywiciela odrzuca skrzydła, a zapłodnione samice składają w futrze żywiciela larwę. Owad atakuje też przypadkowo człowieka, ale nie rozmnaża się na nim. Może jednak dotkliwie pogryźć. Ukąszenia są często początkowo niezauważalne, lecz mogą wywoływać reakcję alergiczną. Swędząca grudka, która może pojawić się dopiero na drugi dzień, może utrzymywać się 2-3 tygodnie a nawet wiele miesięcy. U części osób ukąszenie prowadzić może po pewnym czasie do wtórnej reakcji alergicznej i utrzymujących się kilka miesięcy silnie swędzących, rumieniowych zmian skóry.

Więcej informacji na temat owada oraz jego zdjęcia można zobaczyć m.in. w serwisie poradnikzdrowie.pl.

Do opisanego przez czytelnika zdarzenia doszło w niedzielę 13 października br. w Łodziskach (gm. Lelis).

Wyświetleń: 15782 komentarze: -
11:56, 16.10.2019r. Drukuj