piątek, 29 marca 2024 r., imieniny Wiktoryna, Helmuta, Ostapa

Reklama   |   Kontakt

Kandydaci do samorządu

Aktualności

Skrzynka skarg: "Łapanki" kierowców na obwodnicy. Policja tłumaczy

Chciałbym poruszyć pewien proceder, który odbywa się od długiego czasu. Chodzi o "łapanki" kierowców na tzw. obwodnicy, a dokładnie za zakrętem przy siedzibie Ytong. Na całej długości owego ciągu drogowego jest ograniczenie prędkości do 60 km/h - nawet jak jest jakaś malutka uliczka dołączająca się do niego.

Niestety, w "przypadkowy" i "magiczny" sposób, od skrzyżowania z ulicą Kołobrzeską przy tzw. rurach, już takowego znaku brak (co oznacza, że dopuszczalna prędkość to 50 km/h jak - przyp. red.) i zawsze "przypadkiem" policja namierza tylko na tym odcinku.

ReklamaTen proceder kwitnie od lat i nieświadomi kierowcy dają się upolować na feralnym odcinku mając już 70-71 km/h na liczniku. Jedynym logicznym wyjaśnieniem jest celowa zagrywka mająca na celu wystawienie dużej liczby mandatów. Jak ma się zachować kierowca, który na niemal całej długości obwodnicy ma ograniczenie do 60 km/h, a na "magicznym" odcinku bez owego znaku wpada nagle na "suszarkę"? Tu śmierdzi szwindlem na kilometr, że jest to zrobione tylko dla kasy.

Odpowiada podkom. Tomasz Żerański, oficer prasowy KMP w Ostrołęce:

Chciałbym jasno podkreślić, że wszystkie nasze działania są podyktowane zapewnieniem bezpieczeństwa naszym mieszkańcom. Policyjne patrole są dyslokowane tam, gdzie z analiz wynika, że w tych miejscach dochodzi do dużej ilości zdarzeń drogowych. Ponadto, jako policjanci, chcemy być tam, gdzie jesteśmy najbardziej potrzebni. Często to właśnie sami mieszkańcy wskazują nam miejsca, w których policyjne patrole powinny być kierowane, a my sygnały napływające od Państwa bierzemy pod uwagę.

ReklamaNie inaczej jest z miejscem, o którym wspomina czytelnik, gdzie odnotowano już kilkanaście zdarzeń drogowych z udziałem zarówno samochodów, jak i jednośladów. O tym, że to miejsce powinno być objęte troską ze strony policjantów z ostrołęckiego wydziału ruchu drogowego niech świadczy ostatni tragiczny w skutkach wypadek, do którego doszło 10 maja br. Wtedy to 30-letni ostrołęczanin, na jednym z zakrętów na ul. A. Pęksy, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w uliczną latarnię. Młody motocyklista zginął na miejscu.

Dodatkowo prośbę o patrole w tym miejscu zgłaszają nam mieszkańcy za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa oraz za pośrednictwem mediów zgłaszając nam, że dochodzi tam do przekraczania dozwolonej prędkości oraz nielegalnych wyścigów samochodowych. Dlatego w trosce o bezpieczeństwo naszych mieszkańców, kontrole we wskazanym przez czytelnika miejscu będą kontynuowane.

Zachęcam zarówno czytelnika, jak i innych kierowców, do przestrzegania obowiązujących ograniczeń prędkości. Takie postępowanie z pewnością pozwoli uniknąć mandatu karnego, jak i zapewni bezpieczeństwo.

Wyświetleń: 15578 komentarze: -
08:18, 19.10.2019r. Drukuj