piątek, 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Tymona, Pafnucego

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Takiego skandalu w radzie miasta jeszcze nie było

Radny Mariusz Mierzejewski podczas czwartkowej sesji przedstawi propozycję, po przyjęciu której znacząco się wzbogaci. Zmiana w planie zagospodarowania pozwoli mu na wybudowanie nowego bloku mieszkalnego. Projekt uchwały podpisali jego koledzy z klubu "Bezpartyjne Miasto Ostrołęka".

Sprawa jest bulwersująca. Radny chce zmienić plan zagospodarowania swojej działki i postawić na niej nowy blok. Obecnie nie jest to możliwe, bo przepisy przewidują przeznaczenie terenu na potrzeby sportu i rekreacji. Zmiana planu zagospodarowania to zwykle procedura bardzo żmudna, trwająca często kilka lat, ale dla radnego los może okazać się szczęśliwy i wszystko być może uda się załatwić podczas jednej sesji.

ReklamaSprawa ma drugie dno, ponieważ podczas tej samej sesji (w najbliższy czwartek) radni ponownie będą debatować nad utworzeniem Centrum Usług Wspólnych, o które zabiega prezydent. Rozwiązanie dotyczące utworzenia podmiotu sprawującego kontrolę nad wydatkami w szkołach publicznych miało zostać uchwalone podczas wrześniowej sesji. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy radni w tej sprawie porozumieli się, ale podczas sesji Mariusz Mierzejewski, Jakub Frydryk i Jacek Łuba wyłamali się i zagłosowali przeciw projektowi prezydenta Łukasza Kulika, pomimo tego, że "Bezpartyjne Miasto Ostrołęka" to koalicjant "Ostrołęki dla Wszystkich", którego liderem jest Kulik.

W najbliższy czwartek dyskusja na temat utworzenia Centrum Usług Wspólnych powróci i niewykluczone, że radny Mierzejewski i jego koledzy z klubu "Bezpartyjne Miasto Ostrołęka" zmienią zdanie. Wcześniej bowiem - tego samego dnia - radni dyskutować będą nad zmianą planu zagospodarowania przestrzennego działki należącej do radnego Mariusza Mierzejewskiego, na której biznesmen chce postawić kolejny blok. Jeśli radni wyrażą zgodę na zmiany w planie, Mierzejewski może zgodzić się na propozycję prezydenta. Trudno uwierzyć w przypadek, że te dwa projekty uchwał będą rozpatrywane przez radnych podczas tej samej sesji.

ReklamaNależy przypomnieć także, że po wyborach okazało się, że firma radnego Mierzejewskiego budująca bloki przy ul. Natury mogła nielegalnie odprowadzać wodę z posesji do miejskiej kanalizacji.

- Osiedle Natury w Ostrołęce, plac budowy nowego bloku wielorodzinnego, blaszane ogrodzenie i dwa węże odprowadzające wodę z placu budowy do studzienki miejskiej kanalizacji - zastaliśmy 3 kwietnia br. Inwestorem budowy wielorodzinnego budynku jest firma Trony Sp. z o.o., której prezesem jest Mariusz Mierzejewski, obecny radny rady miasta - pisaliśmy w kwietniu br. w artykule "Czy firma radnego legalnie odprowadzała wodę z placu budowy do miejskiej kanalizacji? (wideo)".

Wyników kontroli nie przedstawiono.

ReklamaRadny chce budować, prawo zabrania

Projekt uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego rejonu "Natura" w Ostrołęce złożyło trzech radnych z klubu "Bezpartyjne Miasto Ostrołęka" (Jakub Frydryk, Mariusz Mierzejewski i Jacek Łuba). Chodzi o to, aby na działce o pow. 25 arów (znajdującej się tuż obok Multimedialnego Centrum Natura) można było postawić nowe bloki. Obecny plan zagospodarowania dopuszcza teren jedynie dla usług sportu i rekreacji. Gdyby plan został zmieniony i na działce będzie można budować bloki mieszkalne, wartość działki diametralnie wzrośnie.

- Właściciel działki wnioskuje o wprowadzenie zmiany w zapisach miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, które dopuszczałyby możliwość zabudowania wyżej wskazanej działki budynkami mieszkalnymi wielorodzinnymi łącznie z infrastrukturą pomocniczą typu garaże. Na sąsiedniej działce nr ewidencyjny 50728/9 jest już wybudowany budynek mieszkalny wielorodzinny, na działce nr ewidencyjny 50728/14 budynek o takim samym przeznaczeniu jest w trakcie realizacji, a planowany na działce nr 50728/12 obiekt byłby uzupełnieniem istniejącej w tym obszarze zabudowy. Sąsiadująca działka o nr 50728/11 została już zagospodarowana na cele oświatowe i wypełnia swym przeznaczeniem planowane w tym rejonie usługi - czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały.

Właścicielem działki jest Mariusz Mierzejewski, jeden z radnych, który przygotował projekt uchwały. Zrobił to więc w swoim prywatnym interesie. Co więcej to właśnie Mierzejewski będzie osobą odpowiedzialną za przedstawienie projektu uchwały na sesji rady miasta.

ReklamaBezpartyjni?

O "Bezpartyjnym Mieście Ostrołęka" pisaliśmy szeroko w ubiegłym roku, podczas kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi. Ugrupowanie stworzył Mariusz Mierzejewski, który polityczną karierę rozpoczął u boku byłego prezydenta Janusza Kotowskiego. Przez wiele lat czynnie wspierał politykę ratusza i zajmował różnorodne, dobrze płatne stanowiska kierownicze. W trakcie pierwszej kadencji prezydenta Janusza Kotowskiego rozpoczął pracę w ratuszu, gdzie pełnił funkcję rzecznika prasowego. Kiedy nie sprawdził się na tym stanowisku, włodarz zmienił regulamin organizacyjny urzędu miasta i w ratuszu pojawił się nowy etat - pełnomocnik ds. komunikacji społecznej. Mierzejewski zgłosił się do konkursu i jako jedyny spełnił wymagania formalne, wygrywając konkurs. W 2010 roku Mierzejewski został miejskim radnym startując z list Prawa i Sprawiedliwości. Musiał wówczas zrezygnować z pracy w ratuszu, jednak szybko znalazł zatrudnienie w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji, gdzie nieoczekiwanie powstało nowe stanowisko. Został "informatorem turystycznym" w MOSiR.

ReklamaW czerwcu 2011 roku prezydent miasta ogłosił konkurs na dyrektora basenu. Idealny na to stanowisko okazał się być Mierzejewski. W trakcie zarządzania basenem wyszło na jaw, że Mierzejewski prawdopodobnie naruszył ustawę antykorupcyjną. Mając udziały w prywatnej firmie, zasiadał na stanowisku dyrektora ostrołęckiego basenu. Tym samym złamał prawo, czego nieuchronną konsekwencją powinno być zwolnienie dyscyplinarne z pracy. Zanim to się stało, Mierzejewski sam zrezygnował. Oficjalną rezygnację z funkcji szefa pływalni złożył 27 maja 2015 r. Mierzejewski nie musiał długo szukać nowej pracy. Wrócił do ratusza, gdzie został kierownikiem referatu działalności gospodarczej. Później jego stosunki z PiS pogorszyły się. Mierzejewski musiał zrezygnować z pracy w urzędzie miasta i rozpoczął przygotowania do wyborów i tworzenia własnego komitetu do rady miasta.

Wyświetleń: 27816 komentarze: -
11:17, 21.10.2019r. Drukuj




Reklama

Ogłoszenia

Forum

Reklama

Ynet.pl
Sklep Enter

Warto odwiedzić

Spotted Ostrołęka Logo infoprasznysz.com