Aktualności

Wjechał pod tira, zmarł w szpitalu. Nie żyje kierowca audi (zdjęcia)

Niestety stało się najgorsze. Mężczyzna kierujący audi a4, który w sobotni wieczór zignorował znak stop i wjechał pod rozpędzonego tira na trasie Ostrów Mazowiecka - Łomża, nie żyje. 33-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego, pomimo długiej reanimacji i walki o życie, zmarł w szpitalu.

Do wypadku doszło na skrzyżowaniu lokalnej drogi z trasą wojewódzką nr 677 w pobliżu Wólki Seroczyńskiej (gm. Czerwin). O szczegóły zapytaliśmy podkom. Tomasza Żerańskiego, oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Reklama- Według ustaleń funkcjonariuszy kierowca audi a4, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, od strony Starego Lubotynia, nie zastosował się do znaku stop, wymusił pierwszeństwo na pojeździe ciężarowym daf, który poruszał się w stronę Łomży. Doszło do zderzenia obu pojazdów. Mężczyzna kierujący audi to 33-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego. Podróżował sam, był reanimowany i został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł - mówi podkom. Żerański.

Ciężarówką z naczepą kierował 31-letni obywatel Białorusi. Kierowca audi jadąc od strony Starego Lubotynia (pow. ostrowski) przeciął drogę wojewódzką i kierował się w stronę Wólki Seroczyńskiej (gm. Czerwin). Oznacza to, że auto osobowe zostało uderzone przez tira z lewej strony.

ReklamaW miejscu wypadku przez kilka godzin były utrudnienia. Szczegółowe okoliczności tej tragedii wyjaśniają policjanci z Ostrołęki i Goworowa pod nadzorem prokuratury. Policja apeluje o ostrożność.

- Wiele zdarzeń drogowych nigdy nie miałoby miejsca, gdyby kierujący stosowali się do podstawowych zasad w ruchu drogowym. Pamiętajmy, aby zawsze zwracać uwagę na znaki drogowe, a zbliżając się do skrzyżowań i przejść dla pieszych dostosować prędkość. Dzisiaj ostatni dzień długiego, listopadowego weekendu. Na drogach będzie tłoczno. Apelujemy o spokojną i ostrożną jazdę - mówi podkom. Żerański.

Zobacz zdjęcia:
Wypadek w Wólce Seroczyńskiej

Więcej zdjęć: Wypadek w Wólce Seroczyńskiej