czwartek, 18 kwietnia 2024 r., imieniny Apoloniusza, Bogusławy, Gościsława

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Zadał kilkanaście ciosów nożem w okolice szyi, klatki piersiowej. Słyszał głosy, które "kazały mu tak zrobić"

Prawdziwy horror przeżył jeden z pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej w Ostrołęce. Gdy spał, podszedł do niego współlokator i zadał mu kilkanaście ciosów nożem m. in. w okolice szyi, klatki piersiowej. Rzekomym powodem ataku był brak papierosów oraz głosy które "kazały mu tak zrobić".

Do zdarzenia doszło we wtorek 5 listopada około godz. 21.30. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce.

Reklama- Jak ustalono w toku śledztwa pensjonariusz Domu Pomocy Społecznej w Ostrołęce Mariusz M. wszedł do pokoju zajmowanego wspólnie z Marcinem S., podszedł do śpiącego na łóżku mężczyzny i zadał mu kilkanaście ciosów nożem w okolice szyi, klatki piersiowej, przedramienia prawego oraz ramienia lewego. Zadanymi ciosami spowodował u ofiary liczne rany cięte i kłute. Następnie Mariusz M. zszedł piętro niżej, wszedł do pomieszczenia służbowego i poinformował pracowników DPS, że zaatakował nożem Marcina S. Nóż, który trzymał w ręku rzucił na biurko mówiąc: "poddaję się" - informuje Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.

Pracownicy Domu Pomocy Społecznej natychmiast udali się w kierunku pokoju, w którym doszło do usiłowania zabójstwa.

Reklama- Jeszcze na korytarzu zobaczyli idącego, całego zakrwawionego, trzymającego się za szyję Marcina S., który oświadczył, iż został zaatakowany przez Mariusza M. W oczekiwaniu na przyjazd karetki pogotowia ratunkowego, ofierze udzielono pomocy i starano się zatamować krwawienie. Karetka pogotowia zabrała Marcina S. do szpitala w Ostrołęce. Również do szpitala w Ostrołęce na oddział psychiatryczny został przewieziony Mariusz M. - podaje ostrołęcka prokuratura.

Jak ustalono w toku śledztwa, podejrzany od kilkunastu lat leczy się na schizofrenię hebefreniczną.

Reklama- W Domu Pomocy Społecznej przebywał od 3 lat. Od dwóch lat zajmował wspólny pokój z pokrzywdzonym Marcinem S. Rzekomym powodem ataku nożem był brak papierosów oraz głosy w głowie, które "kazały mi tak zrobić" - informuje prokuratura.

Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, skorzystał z przysługującego mu prawa i odmówił składania wyjaśnień. Sąd Rejonowy w Ostrołęce podzielił stanowisko prokuratury i zastosował wobec Mariusza M. izolacyjny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

Za przestępstwo usiłowania zabójstwa grozi podejrzanemu kara pozbawienia wolności od 8 lat do dożywocia.

Wyświetleń: 19840 komentarze: -
15:46, 08.11.2019r. Drukuj