Na plaży miejskiej w Ostrołęce wpuszczono do Narwi 200 par raków błotnych. Przyczyniły się do tego starania Towarzystwa Przyjaciół Ostrołęki i posła Arkadiusza Czartoryskiego. Wcześniej, zgodę na introdukcję skorupiaków do rzeki wyraziła Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.
Rak błotny wyginął w Narwi po katastrofie ekologicznej, do której doszło w czerwcu 1979 roku. Wówczas w Zakładzie Przemysłu Ziemniaczanego w Łomży miała miejsce duża awaria, w wyniku której do rzeki przedostały się nieczystości. Dziś, w celu przywrócenia skorupiaków w Narwi, wpuszczono do niej 200 par.
ReklamaSkorupiak ten ma budowę podobną do raka szlachetnego. Różni się m.in. budową szczypiec, które są u niego dłuższe i węższe, a od spodu biało-żółte. Dorasta do 30 cm, zwykle osiąga wielkość 15 cm. Jest mniej wymagający od raka szlachetnego, zamieszkuje zbiorniki wodne o zamulonym dnie. Nie jest więc dobrym wskaźnikiem czystości wód.
W tym niecodziennym wydarzeniu wzięli udział m.in. przedstawiciele Wód Polskich, ostrołęckiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie, Wiesław Szczubełek, wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół Ostrołęki, poseł Arkadiusz Czartoryski, uczniowie.
Introdukcja raków do Narwi odbyła się w piątek 22 listopada.
Zobacz zdjęcia:
Introdukcja raków do Narwi
Więcej zdjęć: Introdukcja raków do Narwi
Wyświetleń: 8069 | komentarze: - | 13:34, 22.11.2019r. |