W czwartek 12 grudnia szef kuchni Zakładu Karnego w Przytułach Starych wyczuł unoszący się w pomieszczeniach budynku kuchennego zapach spalenizny. Okazało się, że w zakładowej kuchni wybuchł pożar. Na miejsce wezwano służby ratownicze, a więźniów i pracowników ewakuowano.
Taki scenariusz ćwiczeń ratowniczo-gaśniczych został zrealizowany w Zakładzie Karnym w Przytułach Starych.
Reklama- Dyrektor zakładu podjął decyzję o ewakuacji całego budynku kuchni i ogłoszeniu w zakładzie alarmu. Wezwano straż pożarną oraz policję. Natychmiast wstrzymany został na terenie zakładu ruch osób pozbawionych wolności (m.in. zatrudnienie, spacery, zakupy w kantynie, zajęcia kulturalno-oświatowe). Osadzeni zostali doprowadzeni do cel mieszkalnych i odseparowani od zagrożenia w oddziałach mieszkalnych. W celu zapewnienia bezpieczeństwa zakładu wzmocniony został nadzór w oddziałach mieszkalnych dodatkowymi funkcjonariuszami - poinformowała mjr Agnieszka Chaberek z Zakładu Karnego w Przytułach Starych.
Przebieg ćwiczeń zakładał, iż w trakcie ewakuacji zakładowej kuchni nie opuściło trzech osadzonych.
- Zatrudnieni w kuchni funkcjonariusze i skazani samodzielnie opuścili miejsce zagrożenia, po sprawdzeniu stanu osób zatrudnionych w kuchni okazało się jednak, że budynku nie opuściło 3 skazanych. W trakcie ponownej kontroli nie udało się ich zlokalizować, okazało się jednak, że jedno z pomieszczeń kuchni jest zamknięte od środka, co mogło świadczyć o tym, że albo skazani brali czynny udział w zdarzeniu (przyczynili się do powstania zagrożenia), lub/ albo stracili przytomność i potrzebują natychmiastowej pomocy (nikt nie reagował na polecenie otwarcia drzwi); czy dokonali ucieczki z terenu zakładu karnego, wykorzystując wywołany przez siebie pożar w kuchni - relacjonuje mjr Agnieszka Chaberek z ZK w Przytułach Starych.
ReklamaW związku z ewentualną ucieczką więźniów budynek zakładu karnego dokładnie zabezpieczono.
- Policja wspólnie z NGISW zakładu, wyposażoną w broń gładko lufową oraz ŚPB, zabezpieczyła teren zakładu od zewnątrz jednostki, w tym w szczególności bramę główną zakładu. Funkcjonariusze straży pożarnej natomiast, wyposażeni m. in. w aparaty tlenowe, natychmiast przystąpili do oddymiania budynku kuchni oraz zdiagnozowania źródła zagrożenia - informuje mjr Agnieszka Chaberek z Zakładu Karnego w Przytułach Starych.
O godz. 13.00 dowódca jednostki ratowniczo gaśniczej straży pożarnej poinformował o opanowaniu zagrożenia. Po dokładnym przeglądzie okazało się, że powodem powstałej usterki było zwarcie spowodowane uszkodzeniem głównego kabla zasilającego z udziałem czynnika ludzkiego
Ćwiczenia ratowniczo-gaśnicze na terenie Zakładu Karnego w Przytułach Starych dobyły się w czwartek 14 grudnia.
Fot. st. chor. Wojciech Makowiecki.
Więcej zdjęć z wydarzenia można obejrzeć na stronie Zakładu Karnego w Przytułach Starych.
Wyświetleń: 6722 | komentarze: - | 14:37, 16.12.2019r. |