Tomasz Klarkowski, znany w sieci bardziej jako Einar Thorwaldsen lub "Geralt na dźwigu" stał się popularny dzięki nagraniom, w których opowiadał o warunkach pracy na żurawiu podczas upałów. Ostatnio pracował na budowie elektrowni w Ostrołęce. Niedawno otrzymał jednak informację, że musi opuścić plac. Dlaczego?
Operator żurawia powiedział "Wirtualnej Polsce", że nie do końca znał przyczyny swojego zwolnienia. Taką decyzję - jak podaje "WP" - miał podjąć główny wykonawca budowy elektrowni - amerykańska korporacja General Electric (GE) w związku z naruszeniem regulacji.
Naruszenie regulacji - jak informuje ogólnopolski portal - miało dotyczyć "robienia zdjęć" na terenie budowy. Klarkowski nie jest jest jednak pewien o jakie zdjęcia chodzi, a GE tego nie sprecyzowało.
ReklamaWedług informacji przekazanych "WP" przez General Electric, zgodnie z polityką GE robienie jakichkolwiek zdjęć na terenie każdej budowy jest zabronione, w tym na terenie Ostrołęki C.
Operator żurawia przyznał "Wirtualnej Polsce", że raz faktycznie zrobił jedno nagranie w żurawiu w Ostrołęce. Ale nie widać na nim nic poza jego twarzą. Podkreślił też, że nagranie nie zawierało wykonanych przez niego zdjęć.
Tomasz Klarkowski stał się popularny dzięki nagraniom, w których opowiadał o warunkach pracy na żurawiu podczas upałów. Mówił o ryzyku omdleń i wypadków, jakie mogą być konsekwencją lekceważenia przepisów bezpieczeństwa.
Operator dźwigu nie stracił pracy, ale nie będzie już pracował na budowie nowej elektrowni w Ostrołęce.
Pełna treść artykułu:
Najsłynniejszy polski operator żurawia zwolniony. "Kazano mi natychmiast opuścić teren budowy"
Fot. kadr z nagrania zamieszczonego w serwisie YouTube
Wyświetleń: 45185 | komentarze: - | 10:18, 26.12.2019r. |