czwartek, 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Renaty, Kastora

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Orszak oparty na kłamstwie

Były wiceprezydent miasta Grzegorz Płocha na antenie katolickiego radia postanowił wykorzystać religię w polityce, kłamiąc na temat zmiany trasy Orszaku. Z prezydenta miasta nie udało mu się jednak zrobić ateisty i walczącego z religią, bo kłamstwo szybko wyszło na jaw. Czy Płocha przeprosi?

Orszak Trzech Króli odbędzie się w naszym mieście 6 stycznia już po raz siódmy. Po raz pierwszy jednak przejdzie inną trasą i zakończy się w kościele farnym, a nie w hali im. A. Gołasia.

ReklamaRodzice setek dzieci uczestniczących w wydarzeniu podchodzą do sprawy rozsądnie i boją się, że maluchy zmarzną. Nie ma w tym nic dziwnego. W kościele nie jest tak ciepło, jak w największej w mieście hali sportowej, dodatkowo brakuje toalet i szatni, a Orszak zakończy się uroczystą mszą świętą, co znacznie wydłuża całe wydarzenie.

Poszedł Płocha do radia i nakłamał

Organizatorzy podczas konferencji prasowej tłumaczyli, że rok 2020 został ogłoszony przez Sejm RP rokiem św. Jana Pawła II, a przed kościołem farnym znajduje się pomnik papieża Polaka, stąd nowe miejsce, do którego dotrą uczestnicy.

- Aby uczcić setną rocznicę urodzin papieża, tam postanowiliśmy zakończyć w tym roku Orszak - mówiła Bożena Struniawska, prezes ostrołęckiego stowarzyszenia Orszak Trzech Króli.

ReklamaTo tylko częściowa prawda. Organizatorzy dzień przed konferencją prasową wybrali się do katolickiego Radia Nadzieja. Grzegorz Płocha, były wiceprezydent Ostrołęki i koordynator tegorocznego Orszaku postanowił nieudolnie uwikłać wydarzenie religijne w polityczną grę. Płocha żalił się, że miasto pod wodzą prezydenta Łukasza Kulika pobiera opłaty za korzystanie z największej hali sportowej w mieście, gdzie do tej pory kończył się Orszak.

- We wrześniu składaliśmy wszystkie dokumenty zgłaszające przejście Orszaku, żeby czegoś nie zapomnieć i przeoczyć. Mając także w myśli to, że nie mamy zbytnich środków na organizację Orszaku, tyle ile uda się uzbierać od ludzi dobrej woli. Wiemy też, że przy wydarzeniach religijnych pobierane były dosyć wysokie opłaty za korzystanie z hali im. A. Gołasia, tam gdzie zawsze kończyliśmy Orszak. Stąd wiedząc, że nie mamy środków, zdecydowaliśmy się zakończyć Orszak przed kościołem farnym - stwierdził Płocha.

ReklamaChodzi o pobraną przez miasto opłatę 15 tys. zł za zorganizowane w listopadzie trzydniowe Rekolekcje Ognia, za które uczestnicy płacili kilkadziesiąt złotych za każdy dzień (bilet trzydniowy kosztował 85 zł, zaś na pojedynczy dzień - 30 zł). Miasto w przeszłości udostępniało halę sportową za darmo, a ostrołęczanie płacili za prąd i wynagrodzenia pracowników. Zyski liczyli natomiast organizatorzy płatnych rekolekcji. Zwyczaj zmienił prezydent Łukasz Kulik.

Kłamstwo Grzegorza Płochy ma krótkie nogi. Po pierwsze przedstawiciele Orszaku nie pytali miasta o użyczenie hali sportowej dla uczestników. Po drugie były wiceprezydent nie mógł wiedzieć we wrześniu ub. roku o tym, że miasto pobierze opłatę za Rekolekcje Ognia, które odbyły się w listopadzie, ponieważ w tym czasie nie było jeszcze podpisanej umowy z organizatorami wydarzenia. Żenujące jest także zachowanie organizatorów ostrołęckiego Orszaku, którzy już w listopadzie wiedzieli, że miasto dzięki inicjatywie jednego z radnych (niestety nie radnego Grzegorz Płochy) oficjalnie ogłosiło, że halę sportową dla uczestników Orszaku Trzech Króli udostępni bezpłatnie.

ReklamaGrzegorz Płocha postanowił jednak wykorzystać Orszak w polityce i przedstawić prezydenta Kulika jako ateistę lub walczącego z Kościołem. Kłamstwo szybko wyszło na jaw, a ratowanie się ogłoszeniem roku 2020 rokiem św. Jana Pawła II to tylko nieudolna próba schowania kłamstwa pod dywan. Gdyby naprawdę organizatorom zależało na dobru uczestników i przyjaznej atmosferze wystarczyło zmienić trasę i wyznaczyć przed kościołem farnym jedną ze stacji, a potem pójść dalej i zakończyć Orszak w hali A. Gołasia. W tym roku jednak w lekki mróz i bez toalety w pobliżu uczestnicy Orszaku Trzech Króli zakończą wydarzenie przed kościołem farnym. Po drodze miną kilka stacji mówiących m.in. o walce dobra ze złem. Płocha będzie miał okazję, by przeprosić za kłamstwo.

O autorze

Krzysztof Chojnowski - redaktor naczelny "Mojej Ostrołęki", przedsiębiorca, podróżnik, ojciec.

Więcej felietonów w dziale Mało obiektywnie.

Wyświetleń: 24036 komentarze: -
12:24, 05.01.2020r. Drukuj