Aktualności

Węglowy smok pochłonął już ponad 1 miliard złotych!

Nie 300 mln zł, a ponad 1 mld zł pochłonęła już zatrzymana budowa bloku węglowego w Ostrołęce. "Gazeta Wyborcza" donosi, że elektrownia powstanie, ale będzie mniejsza i oparta na paliwie gazowym. Z uwagi na zmianę technologii znacznie wzrosną koszty i co najmniej o kilka lat wydłuży się termin realizacji.

Nowa elektrownia w Ostrołęce miała być ostatnią elektrownią węglową w Polsce, ale też w Europie, która od dawna już nie inwestuje w moce węglowe. Umowa z generalnym wykonawcą (konsorcjum spółek GE Power i Alstom Power Systems) na budowę bloku została podpisana w lipcu 2018 r. Budowę elektrowni szacowano na 6 mld zł. Kilka miesięcy później, w październiku tego samego roku, na kilka dni przed wyborami samorządowymi, prawicowi politycy wpadli na pomysł, aby w Ostrołęce ponownie ogłosić sukces budowy elektrowni. W blasku fleszy, wbijali łopaty i reper startowy pod budowę bloku C elektrowni twierdząc, że to właśnie dziś rusza budowa. Z czasem okazało się, że realizacja inwestycji może pochłonąć więcej, nawet 9 mld złotych. Eksperci wielokrotnie alarmowali, że jest ona nieopłacalna. Ostrołęka C cały czas nie miała gwarancji pełnego finansowania.

W końcu, w czwartek 13 lutego państwowe spółki energetyczne - Energa i Enea, które w budowę bloku zainwestowały już ponad miliard złotych, poinformowały o zawieszeniu finansowania projektu.

Co teraz z rozpoczętą budową?

- W miejsce bloku węglowego o mocy 1000 MW ma stanąć mniejszy - gazowy, prawdopodobnie o mocy 600 MW. Na konwersję półtora tygodnia temu zgodził się wykonawca - amerykański GE Power - rząd i sami inwestorzy. Teraz będą musieli dogadać się z inwestorem, co nie będzie łatwe, bo blok gazowy jest mniejszy i tańszy. Z pewnością skończy się na odszkodowaniach - informuje "Gazeta Wyborcza".

Jak donosi ogólnopolski dziennik, kary trzeba będzie zapłacić także wówczas, jeśli do 2023 roku Ostrołęka nie dostarczy do systemu tyle energii, ile zakontraktowano dla niej na rynku mocy, o którego wprowadzenie na specjalnych zasadach polski rząd walczył specjalnie dla tego bloku.

ReklamaKwestia paliwa jest dyskutowana

- Kwestia paliwa dla Ostrołęki jest dyskutowana i ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta. Powinna zapaść wkrótce - poinformował dziennikarzy "Wysokiego Napięcia" Piotr Naimski, pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej.

- Natomiast Elektrownia w tym regionie jest konieczna. Decyzja dotyczy nie tego, czy będzie, a na jakie paliwo - wskazał minister.

Z kolei wiceprezes Gaz-Systemu Artur Zawartko podkreślił, że "do spółki nie wpłynął dotychczas żaden wniosek związany z ewentualnym przyłączeniem Elektrowni Ostrołęka do sieci przesyłowej gazu".

Więcej na ten temat:

- Ostrołęka C nie powstanie. Enea i Energa zawieszają inwestycję

- Kwestia paliwa dla Ostrołęki C jest dyskutowana - decyzja przed finalizacją wezwania PKN Orlen

komentarze: -

10:32, 14.02.2020r.