Mężczyznę chwiejącego się na nogach i wołającego o pomoc z parapetu okna na drugim piętrze bloku obserwowali w sobotni poranek mieszkańcy os. Wojciechowice. Kompletnie pijany mężczyzna przez niezamknięte drzwi wszedł do cudzego mieszkania. Nie pamiętał skąd się w nim wziął, ani co tam robił.
Do zdarzenia doszło w sobotę po godz. 6.00 w jednym z bloków przy ul. Legionowej w Ostrołęce (os. Wojciechowice). O szczegóły zapytaliśmy oficera prasowego ostrołęckiej policji, podkom. Tomasza Żerańskiego.
Reklama- Otrzymaliśmy zgłoszenie o stojącym w oknie mężczyźnie, który wołał o pomoc. Po przyjeździe funkcjonariuszy na miejsce okazało się, że na parapecie otwartego okna stał mężczyzna, który chwiał się na nogach. Policjanci szybko wbiegli do mieszkania na drugim piętrze budynku i wciągnęli mężczyznę do środka lokalu. W mieszkaniu zastano właścicielkę, która oświadczyła, że nie zna tego mężczyzny, nigdy go nie widziała i nie wie w jaki sposób znalazł się w jej mieszkaniu - mówi podkom. Żerański.
Mieszkanka bloku nie zamknęła na noc drzwi wejściowych i prawdopodobnie w ten sposób obcy mężczyzna wszedł do mieszkania. 48-letni ostrołęczanin nie wiedział, gdzie się znajduje, ani skąd się wziął w cudzym mieszkaniu. Mężczyzna chwiał się na nogach i było czuć od niego alkohol.
Reklama- Z uwagi na to, że mężczyzna stwarzał zagrożenie dla własnego bezpieczeństwa, został zatrzymany do czasu wytrzeźwienia - mówi podkom. Żerański, który przypomina o zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa.
- Pamiętajmy, aby zawsze zamykać na noc drzwi wejściowe do mieszkania. Nawet w przypadku domofonów do bloku mogą dostać się niepowołane osoby, które podczas snu właścicieli lokalu, mogą wyrządzić poważne szkody - dodaje rzecznik.
Wyświetleń: 15053 | komentarze: - | 16:35, 07.03.2020r. |