Prokurator Ewa Wrzosek z Warszawy wszczęła śledztwo w sprawie organizacji wyborów prezydenckich w czasie epidemii. Ze zgromadzonego materiału wynika, że podejmowane działania niosą zwiększone ryzyko zakażeń koronawirusem. Śledztwo umorzono tego samego dnia.
Śledztwo wszczęte w czwartek 23 kwietnia br. miało na celu sprawdzenie, jak zamiar przeprowadzenia wyborów prezydenckich w czasie epidemii wpłynie na zagrożenie koronawirusem.
ReklamaW rozmowie z portalem Onet, prokurator Ewa Wrzosek podkreśliła, że ze zgromadzonego przez nią materiału w śledztwie wynikało, że wszelkie już prowadzone działania zmierzające do organizacji wyborów niosą zwiększone ryzyko zakażeń koronawirusem. Zauważyła przy tym, że karalne jest również samo przygotowanie.
Natychmiastowe działania w tej sprawie podjęła Prokuratura Krajowa. Śledztwo zostało jeszcze tego samego dnia umorzone, a przeciwko prok. Wrzosek wszczęto postępowanie dyscyplinarne.
- Nie mam formalnej decyzji o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego, ani nie przedstawiono mi zarzutu, tak abym wiedziała o co jestem obwiniona w sposób ścisły - zaznaczyła prokurator, dodając, że obecnie nie wie, przed czym ma się bronić.
ReklamaTego samego dnia prokurator Mirosława Chyr z warszawskiej prokuratury okręgowej poinformowała o umorzeniu śledztwa. Podstawą prawną umorzenia było stwierdzenie, że czynu nie popełniono. W piątek prokurator krajowy polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec prokurator Wrzosek, która, jak poinformowała Prokuratura Krajowa, wszczęła to śledztwo w sposób nieuzasadniony i z rażącym naruszeniem Kodeksu postępowania karnego, nie przeprowadzając prawidłowo czynności sprawdzających.
Źródło: Polska Agencja Prasowa (PAP)
Wyświetleń: 761 | komentarze: - | 09:09, 28.04.2020r. |