Łomżyńscy mundurowi pomogli mężczyźnie, który jechał z rodzącą żoną do szpitala w Ostrołęce. Ze względu na bardzo zaawansowaną fazę porodu, nie wiedział jednak czy będzie w stanie do niego dojechać, zatrzymał się i wezwał karetkę pogotowia. Widząc całą sytuację, policjanci podjęli decyzję o rozpoczęciu pilotażu.
W policyjnej służbie zdarzają się takie chwile, że nawet spokojne patrolowanie niewielkiej miejscowości może przybrać nieoczekiwany obrót. Przekonali się o tym wczoraj (20 maja) łomżyńscy funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego, którzy niespodziewanie poproszeni zostali o pomoc.
Mundurowi jadąc przez jedną z miejscowości w gminie Miastkowo, zauważyli stojącego obok samochodu mężczyznę, który machał ręką w sposób zwracający uwagę. Natychmiast zawrócili, aby zapytać czy nie potrzebuje pomocy.
Reklama- Okazało się, że mężczyzna przewoził rodzącą żonę, jednak ze względu na bardzo zaawansowaną fazę porodu, nie wiedział czy będzie w stanie dojechać do szpitala w Ostrołęce. Mundurowi uzyskali też informację, że wezwana już została karetka pogotowia. Widząc, że sytuacja jest bardzo poważna i liczy się każda minuta, natychmiast podjęli decyzję o rozpoczęciu pilotażu. Włączyli w radiowozie sygnały świetlne i dźwiękowe i ruszyli w kierunku szpitala - czytamy na stronie Komendy Miejskiej w Łomży.
Po przejechaniu kilkunastu kilometrów drogą krajową nr 61, już na terenie powiatu ostrołęckiego, funkcjonariusze spotkali się z jadącym w ich kierunku zespołem ratownictwa medycznego. Policjanci pomogli bezpiecznie przejść kobiecie do samochodu specjalistów medycznych i na tym zakończyli swoją nietypową interwencję.
Ta sytuacja pokazuje, że policyjna służba nigdy nie jest taka sama, a mundurowi są gotowi do niesienia pomocy wszędzie i w każdej chwili.
Fot. KMP w Łomży
Wyświetleń: 4237 | komentarze: - | 09:36, 21.05.2020r. |