Trwają poszukiwania kierowcy motocykla, który wraz z pasażerem zakończył niedzielną przejażdżkę w przydrożnym rowie. Mężczyzna nie czekał na przyjazd policjantów. Rannego pasażera zostawił i uciekł. Mundurowi znają już tożsamość kierowcy. Okazało się, że ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie na drodze łączącej Łęg Starościński i Kurpiewskie (gm. Lelis). O szczegóły zapytaliśmy podkom. Tomasza Żerańskiego, oficera prasowego ostrołęckiej policji.
Reklama
- Według wstępnych ustaleń 37-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego kierujący rometem na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Jednoślad wypadł z drogi, wjechał do rowu i przewrócił się. Oprócz kierowcy, motocyklem podróżował pasażer - mówi podkom. Żerański.
Kierowca nie czekał na przyjazd służb ratunkowych. Mundurowi na miejscu zastali mężczyznę, który oświadczył, że nie kierował pojazdem. Pasażer motocykla został zabrany do szpitala. Ustalono tożsamość kierującego i obecnie trwają jego poszukiwania. Mężczyzna, według ustaleń policji, ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
- Przypominamy o surowych karach, jakie czekają na kierowców niestosujących się do sądowych wyroków i ograniczeń. W przypadku złamania zakazu narażamy się na surowe kary. Apelujemy także do posiadaczy pojazdów o nieudostępnianie samochodów czy motocykli osobom, co do których nie jesteśmy pewni, czy na posiadają stosowne uprawnienia - mówi podkom. Żerański.
Reklama
Zobacz zdjęcia:
Wypadek motocyklisty na trasie Łęg Starościński-Kurpiewskie
Więcej zdjęć: Wypadek motocyklisty na trasie Łęg Starościński-Kurpiewskie
Wyświetleń: 12452 | komentarze: - | 18:52, 31.05.2020r. |