czwartek, 18 kwietnia 2024 r., imieniny Apoloniusza, Bogusławy, Gościsława

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Gazeta.pl: Czy PO i PSL stracą władzę w mazowieckim sejmiku? Radny Augustyniak wysyła sygnały

Koalicja Obywatelska wraz z Polskim Stronnictwem Ludowym rządzą województwem mazowieckim dzięki niewielkiej przewadze, ale to może się niedługo zmienić. Jak podaje gazeta.pl "Mirosław Augustyniak od kilku miesięcy wysyła sygnały, że może zmienić stronę w sali obrad"

PiS w mazowieckim sejmiku wojewódzkim ma 24 radnych, Koalicja Obywatelska 18, a PSL - 7. Oprócz tego jest jeszcze dwóch niezrzeszonych radnych. W tym Mirosław Augustyniak, który odszedł z klubu PSL.

Reklama

- KO i PSL rządzą więc województwem dzięki niewielkiej przewadze, ale to może się niedługo zmienić. Mirosław Augustyniak "od kilku miesięcy wysyła sygnały, że może zmienić stronę w sali obrad". A przesunięcie się tego jednego głosu oznaczałoby remis (25 głosów do 25) i chybotliwą przewagę jednej i drugiej strony. Wygranym tej sytuacji stałby się radny niezrzeszony Szymon Rytel, który byłby języczkiem uwagi w razie właśnie remisów - informuje gazeta.pl.

Napięte relacje 

Po wyborach samorządowych okazało się, że Koalicji Obywatelskiej wraz z Polskim Stronnictwem Ludowym tylko o włos udało się zachować możliwość samodzielnego rządzenia na Mazowszu. O przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość mogłyby zadecydować zaledwie dwa głosy, dlatego PiS próbowało przeciągnąć na swoją stronę Mirosława Augustyniaka (PSL) oraz Konrada Rytela (Bezpartyjni Samorządowcy). Wówczas koalicja PSL i KO utraciłaby władzę w najbogatszym województwie w kraju.

ReklamaTemat ochłodzenia relacji pomiędzy Mirosławem Augustyniakiem a ludowcami pojawił się już w ubiegłym roku. Wówczas ogólnopolskie media informowały, że radny wysyła władzom PSL czerwoną kartkę, bo partyjni koledzy nie wywiązali się z obietnic. Zarówno Władysław Kosiniak-Kamysz, jak i marszałek Adam Struzik, obiecywali mu jedynkę na liście w wyborach Sejmu. Tę ostatecznie dostał Marek Sawicki. Mówiło się również, że obejmie on stanowisko członka zarządu województwa, którego ostatecznie też nie dostał. 

Temat "obiecanego" stanowiska i zmian w zarządzie Mazowsza pojawił się także w programie publicystycznym "Zawsze na temat", którego gościem był m.in. Mirosław Augustyniak. Prowadząca przypomniała na antenie, że media nieoficjalnie donosiły o tym, że Janina Orzełowska miałaby zrezygnować z członkowska w zarządzie. Ostateczna decyzja co do składu zarządu miała paść podczas sesji sejmiku 21 stycznia br. Tak się jednak nie stało.

Wyświetleń: 3935 komentarze: -
15:32, 01.06.2020r. Drukuj