Dlaczego w tak dużym mieście jak Ostrołęka nie ma dyżurów nocnych i weekendowych żadnej lecznicy weterynarii? Gdzie mają udać się ludzie potrzebujący pomocy, jeżeli coś niedobrego przytrafi się ich zwierzakowi lub, co gorsza, jeżeli stan zdrowia pupila jest agonalny?
Ja w takiej sytuacji znalazłem się ubiegłej nocy. Po wielokrotnych próbach skontaktowania się ze wszystkimi weterynarzami w mieście, do nikogo nie udało się mi dodzwonić i uzyskać chociażby najmniejszej pomocy.
Reklama
Niestety mój kot już nie dożył rana i teraz muszę go pochować. Moja skarga na ten problem w mieście ma na celu uświadomienie ludzi na sytuację, w jakiej musimy zostawiać zwierzęta, często w bardzo dużym cierpieniu, jeżeli stanie się im coś po godzinie 19.00, a szczególnie w niedzielę i święta, gdzie często żaden weterynarz nie przyjmuje w ogóle lub wyłącznie w godz. 10.00-13.00. Później na pomoc nie można liczyć od nikogo w mieście i trzeba jechać do Warszawy.
Sytuację można byłoby rozwiązać ustalając dyżury nocne i weekendowe pojedynczych klinik weterynaryjnych każdego dnia, aby w nagłych wypadkach była szansa na uratowanie swoich zwierząt.
Wyświetleń: 9291 | komentarze: - | 10:41, 07.06.2020r. |