piątek, 29 marca 2024 r., imieniny Wiktoryna, Helmuta, Ostapa

Reklama   |   Kontakt

Kandydaci do samorządu

Aktualności

Jedenastu kandydatów na prezydenta Polski. Którzy z nich spotkali się z mieszkańcami Ostrołęki? O czym mówili? Co obiecywali? (zdjęcia, wideo)

Wybory na urząd prezydenta Polski zbliżają się wielkimi krokami. W najbliższą niedzielę 28 czerwca spośród jedenastu kandydatów wybierzemy przedstawiciela naszego kraju. Którzy z nich spotkali się z mieszkańcami Ostrołęki i powiatu ostrołęckiego, żeby przedstawić swój program wyborczy?

Nasze miasto przed wyborami prezydenckimi odwiedziło dwóch kandydatów Krzysztof Bosak i Szymon Hołownia, natomiast z mieszkańcami powiatu ostrołęckiego spotkał się obecny prezydent Andrzej Duda.

Krzysztof Bosak

ReklamaJako pierwszy do naszego miasta przyjechał Krzysztof Bosak, kandydat Konfederacji Wolność i Niepodległość. Nasze miasto odwiedził 4 marca. W spotkaniu wzięło udział wielu ostrołęczan. Podczas konferencji zostały poruszone różne, ważne dla nich sprawy. Rozmawiano między innymi o przyszłych emeryturach i wstrzymanej budowie ostrołęckiej elektrowni.

Wstrzymana i mocno komentowana budowa elektrowni

Jedno z pytań zadał Jakub Frydryk, wiceprzewodniczący Rady Miasta Ostrołęki. Poruszył temat energetyki w kontekście wstrzymanej budowy ostrołęckiej elektrowni.

- Polska potrzebuje nowych bloków energetycznych. Polska straciła suwerenność w sprawach energetycznych wchodząc do Unii Europejskiej. Kiedy wchodziliśmy do UE nic nam na ten temat nie mówiono. Być może polscy politycy byli na tyle naiwni, że sami o tym nie wiedzieli. Kilka lat po wejściu do UE, weszły przepisy dotyczące energetyki, weszły zasady tzw. polityki klimatycznej. Uważam, że bardziej adekwatna jest nazwa polsko-unijna wojna przemysłowa niż polityka klimatyczna, bo z klimatem nie ma to nic wspólnego. To jest opinia profesorów z Politechniki Warszawskiej - podkreślił Krzysztof Bosak. - Polska potrzebuje nowych bloków energetycznych.

Reklama

Zaznaczył także, że zarówno on sam, jak i Konfederacja popierają energetykę atomową.

- Ale zanim atom, to niech działa energetyka węglowa. Spalmy ten węgiel, który mamy. Róbmy to w sposób możliwie czysty, bo technologia poszła do przodu, energetyka węglowa jest sprawniejsza i czystsza niż kiedykolwiek. Jak inwestycja została zaczęta, to trzeba ją dokończyć i tu nie może być jakiegoś wahania. My nie potrzebujemy tylko jednego bloku w Ostrołęce, potrzebujemy ich w całym kraju - dodał Krzysztof Bosak.

Służba zdrowia

Nawiązano też do polskiej służby zdrowia.

- Ochrona zdrowia w Polsce jest - być może - najbardziej lewicowo zorganizowanym obszarem życia społecznego i państwowego w Polsce, jaki w tej chwili mamy. Większość służby zdrowia w kraju jest zorganizowana centralnie, gdzie zwykły człowiek, który powinien być otoczony opieką, jest trybikiem systemu zupełnie bezdusznego. Zwykły lekarz też jest trybikiem systemu, skazanym na absurdalne, różne procedury - podkreślił kandydat na prezydenta kraju.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych i przyszłe emerytury

Uczestnicy zapytali gościa również o ZUS i emerytury w trosce o swoją i swoich pociech przyszłość.

Reklama- ZUS nie zbankrutuje, może mu jedynie brakować pieniędzy. W ostatnich latach jest bardziej zasobny niż kiedykolwiek wcześniej. Natomiast w przyszłości będzie brakować mu pieniędzy na wypłatę emerytur. To wynika ze wszystkich prognoz. Zmienia nam się piramida pokoleniowa, będzie coraz więcej osób starszych, a mniej młodszych. Emerytury będą niższe, a wiek emerytalny wyższy - stwierdził.

Krzysztof Bosak w 2019 r. został jednym z liderów koalicji pod nazwą Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy, z ramienia której startował w wyborach do Europarlamentu. W wyborach parlamentarnych uzyskał z jej ramienia mandat poselski. W październiku ubiegłego roku został powołany na wiceprzewodniczącego i rzecznika prasowego nowo zarejestrowanego w Sejmie koła poselskiego Konfederacji. Teraz walczy o głosy Polek i Polaków w wyborach na urząd Prezydenta RP.

Andrzej Duda

Obecny prezydent Andrzej Duda, co prawda nie przyjechał do Ostrołęki, ale spotkał się z mieszkańcami powiatu ostrołęckiego. Był w Tyszkach-Nadborach (budowa węzła drogowego Via Baltica) i Piskach w gminie Czerwin oraz w Troszynie (plac przed jednostką OSP).

Od Bałtyku po Adriatyk

Andrzej Duda w krótkiej wypowiedzi na placu budowy węzła trasy Via Baltica mówił, że jest to budowa jednej z najważniejszych dróg w Europie, która w połączeniu z Via Carpatia połączy Bałtyk z Adriatykiem i zepnie drogę z Litwy, Łotwy i Estonii z krajami Europy Zachodniej.

Reklama- Za moimi plecami jest budowa jednej z najważniejszych dróg nie tylko w Polsce, ale to jest budowa jednej z najważniejszych dróg w Europie, a już na pewno absolutnie najważniejszych i kluczowych dróg w Europie Centralnej czyli w tej Europie, która jest dzisiaj zjednoczona współpracą w ramach tego co nazywamy Trójmorzem. Zrealizowaliśmy i realizujemy tę wielką idę współpracy pomiędzy państwami Europy Środkowej właśnie po to, aby realizować połączenia infrastrukturalne. Właśnie po to, aby drogi i linie kolejowe, aby magistrale gazowe poprzez interkonektory połączyły nasze kraje od Bałtyku po Morze Czarne i Adriatyk - rozpoczął Andrzej Duda.

Jak mówił prezydent Duda, wielka inwestycja sprzyja rozwojowi Rzeczpospolitej, tworzy miejsca pracy i przyczyni się do rozwoju biznesowego i turystycznego w regionie.

- Tylko tutaj jest 400 pracowników i 200 maszyn, które pracują. 30 polskich firm, które są na tej budowie i których pracownicy utrzymują swoje rodziny. Inwestycje oczywiście znalazły się, jak wszystko, w zagrożeniu w związku z koronawirusem, ale na szczęście są realizowane. Chcę zapewnić o tym że one będą realizowane bo realizacja wszystkich takich wielkich inwestycji drogowych, wielkich inwestycji infrastrukturalnych, sprzyja przyszłemu rozwojowi Rzeczypospolitej. To są dzisiaj miejsca pracy, to są dzisiaj polskie rodziny, które utrzymują się z tych pieniędzy, które na tej budowie i na innych wielkich budowach w Polsce są zarabiane. To proszę państwa w przyszłości rozwój biznesowy i turystyczne tej części kraju przez które te drogi przebiegają chociażby tej części kraju - mówił prezydent.

Reklama

Polska B potrzebuje inwestycji

Andrzej Duda zaznaczył, że jest to ważne zwłaszcza dla wschodniej części kraju, która "tej infrastruktury potrzebuje i która przez wiele lat była zaniedbana". Prezydent wyliczał, że części kraju zwanej Polską B brakuje dobrych dróg, linii kolejowych i komunikacji. Stwierdził, że "my to zmieniamy", a jako dowód wskazał budowę tras Via Baltica i Via Carpatia, które - jak zaznaczył - próbowano unicestwić w instytucjach Unii Europejskiej.

- To jest remedium na wszystkie problemy gospodarcze, jakie ta część Polski miała. To jest - wierzę w to głęboko - remedium także na to, co często słyszeliśmy, kiedy mieszkańcy mówili, że ta ich część Polski to jest taka trochę Polska B, bo nie ma tutaj dobrych dróg, bo nie ma tutaj dobrych linii kolejowych, bo nie ma tutaj dobrej komunikacji. My to zmieniamy. Realizujemy te wielkie właśnie inwestycje drogowe: Via Baltica, którą tyle razy próbowano unicestwić jako inwestycję; Via Carpatia, której nie chciano zaakceptować w instytucjach Unii Europejskiej - stwierdził Duda.

Wielkie inwestycje będą kontynuowane

Prezydent nie wspomniał o wstrzymanej budowie elektrowni w Ostrołęce, o której wielokrotnie mówił w ubiegłych latach. Podczas wizyty na budowie trasy Via Baltica Duda mówił jednak, że wielkie inwestycje wyprowadzały w przeszłości państwa z poważnych kryzysów i tą drogą podąża także Polska.

- Chcę zapewnić wszystkich tych, którzy martwią się czy wielkie inwestycje w Polsce będą kontynuowane. Tak! Będą kontynuowane, bo każda mądra władza i każdy człowiek, który chce w Polsce sprawować władzę, musi wiedzieć dokładnie o tym, że to właśnie wielkie inwestycje prowadzą do tego, że jesteśmy w stanie przetrwać najtrudniejsze sytuacje gospodarcze że to właśnie wielkie inwestycje wyprowadziły gospodarki światowe z największych kryzysów takich jak kiedyś wielki kryzys z przełomu lat 20. i 30. czy potem kryzys, który nastąpił po II wojnie światowej. To właśnie dzięki wielkim zastrzykom finansowym, dzięki wielkim inwestycjom z tego wyszliśmy i później gospodarki rozkwitały. Wierzę w to głęboko, że właśnie dzięki utrzymaniu wielkich inwestycji także i nasza gospodarka przetrwa ten trudny czas i będzie dalej się dynamicznie rozwijała - mówił prezydent.

Piski i Troszyn

Z budowy trasy Via Baltica prezydent Andrzej Duda udał się do szkoły w Piskach, a następnie odwiedził Troszyn.

- Chciałem bardzo podziękować panu wójtowi za oprowadzenie mnie po gminie i pokazanie mi, jak dzisiaj wygląda jej rozwój, bo to jest rzeczywiście dla mnie bardzo ważne z tego względu, że gmina dzisiaj się rozwija. To także ważny element udziału polityki, o której często mówimy, że jest dużą polityką - mówił prezydent Andrzej Duda.

Prezydent ponownie wspomniał o podziale na Polskę A i B.

Reklama- Odwiedzam różne inwestycje, bo ważne jest dla mnie, aby właśnie ta część Polski w tej chwili dynamicznie się rozwijała. Część Polski, której mieszkańcy jeszcze nie tak dawno mówili, że uważają że mieszkają w Polsce B. Ja się zawsze oburzałem na to określenie, bo dla mnie Polska zawsze była jedna i ja wychodziłem z założenia, że jeżeli ktoś mówi Polska A, B, C to jest jakaś kompletna pomyłka - mówił. - Cieszę się, że możemy od pięciu lat prowadzić zupełnie inną politykę. Że to jest polityka odtwarzania tych wszystkich ważnych elementów: arterii życia, które są tak bardzo potrzebne, by Polska mogła się rozwijać, by wszędzie były jednakowe, w miarę możliwości, szanse prowadzenia działalności gospodarczej, biznesu, by można było w godnych warunkach funkcjonować, by można było dojechać, by była dobra szkoła, by ta szkoła miała godziwe zaplecze - dodał.

Prezydent wymieniał wielkie inwestycje planowane przez Prawo i Sprawiedliwość, m.in. centralny port komunikacyjny, przekop Mierzei Wiślanej, Via Baltica, Via Carpatia. Nie wspomniał jednak nawet słowem o budowie elektrowni w Polsce, także tej w Ostrołęce, a temat energetyki całkowicie pominął.

- Chcę by moim rodakom żyło się dobrze, żeby byli na przyzwoitym poziomie, żeby była godna płaca, żeby rolnik nie musiał się martwić o to czy i za ile sprzeda. Po to, żeby był dobrze traktowany, o to żeby po prostu polskie państwo było państwem uczciwym pod każdym względem i dlatego powiedziałem: my te wielkie programy będziemy nadal realizowali, mimo epidemii koronawirusa, mimo tego, że Polska gospodarka znalazła się na zakręcie przez koronawirusa tak jak wszystkie gospodarki europejskie i gospodarka światowa. My się nie wycofany z tych inwestycji i zrealizujemy nasze zobowiązania - stwierdził prezydent Andrzej Duda.

Jego wielkim dążeniem jest wolność i równość

- Będzie centralny port komunikacyjny i będzie 1600 km nowych linii kolejowych i będą nowe drogi i będą setki tysięcy nowych miejsc pracy. (...) To są inwestycje, które poruszają całe gospodarki, podobnie jak oczywiście mniejsza inwestycja, ale ta która dzieje się dzisiaj na Mierzei Wiślanej. Ona też będzie siłą napędową gospodarki morskiej. Towary będą mogły łatwiej wyjść w morze właśnie dlatego, że ta droga będzie otwarta, a przede wszystkim nikt nie będzie musiał pytać Rosjan o zgodę czy może wpłynąć na Zalew Wiślany czy nie - mówił dalej prezydent.

Jestem gotów patronować wszystkim tym zadaniom inwestycyjnymi, dlatego ten patronat z pełną odpowiedzialnością na siebie biorę. (...) Jestem gotów moim nazwiskiem pod tym się podpisać, że te inwestycje będą zrealizowane, że będzie zbudowanych w Polsce także 100 przystanków kolejowych, które obiecywaliśmy, że będzie ich nawet więcej, że będzie ich 200, bo są potrzebne, żeby mniejsze miejscowości też były skomunikowane koleją z różnymi innymi centrami naszego kraju. Żeby ludzie mieli dojazd do pracy, żeby kolej wróciła tam, gdzie kiedyś była, lecz po prostu została zlikwidowana, bo się nie opłacało. Bo żyliśmy w Polsce, w której nam wmawiano, że w zasadzie nic się nie opłaca. Tylko obcy przyjeżdżali i im się opłacało - stwierdził Andrzej Duda.

Reklama

Po inwestycjach prezydent Duda zaczął mówić o programach socjalnych. Zaprzeczył, że pieniądze dla rodzin to rozdawnictwo, a pieniądze są kołem napędowym dla polskiej gospodarki, co "dokładnie widać na przestrzeni ostatnich czterech lat".

- Zmniejszyła się liczba głodnych dzieci i to był nasz sukces. Choć szczerze mówiąc wstyd mówić, że w Polsce głodne dzieci były. A tak było i dobrze państwo o tym wiecie. Oczywiście nie udało się zlikwidować wszystkiego, ale dzisiaj są znacznie lepsze warunki - mówił prezydent.

Dalej prezydent mówił o wsparciu strażaków, kobiet, rozwoju społeczeństwa obywatelskiego oraz przekazywaniu tradycji kolejnym pokoleniom.

- Dziękuję także wszystkim paniom, które prowadzą działalność społeczną w ramach kół gospodyń wiejskich. Panie przyczyniają się, tak samo zresztą jak działalność Ochotniczych Straży Pożarnych, do tego co nazywamy rozwojem społeczeństwa obywatelskiego. Dla mnie jest w tym wszystkim jeden element, który jest absolutnie nieoceniony, a mianowicie to, że nasza tradycja - także dzięki paniom - jest przekazywana następnym pokoleniom, że babcie przekazują wnuczkom, mamy przekazują córkom i ta tradycja pozostaje i właśnie między innymi dlatego nasza wieś i inne mniejsze miejscowości mają taką siłę i dlatego właśnie ta tradycja na takich ziemiach jak ta ziemia była zawsze tak bardzo silna - mówił Duda.

- Obiecuję państwu, że dopóki jest mi dane służyć Polsce, dopóty będę jej służył całym swoim życiem i całym swoim wysiłkiem, bo uważam to za swój obowiązek - mówił Andrzej Duda.

Szymon Hołownia

Szymon Hołownia odwiedził Ostrołękę w ubiegłą sobotę 20 czerwca. Nasze miasto znalazło się na mapie trasy jego żółtego kampera, którym objeżdża polskie miasta i wioski, aby rozmawiać z mieszkańcami. Krótka wizyta przyciągnęła więcej mieszkańców, niż odwiedziny premiera Morawieckiego, który przyjechał rozdawać ulotki prezydenta Andrzeja Dudy.

ReklamaSpotkanie z Szymonem Hołownią odbyło się na placu przy ulicy Prądzyńskiego, nieopodal miejskiej sceny przy fontannie. W tle Szymona Hołowni stanęły dwie Kurpianki oraz młodzi ludzie z tabliczkami z logotypem kampanii kandydata na prezydenta.

- Ostrołęka to bardzo ważny przystanek na trasie do rodzinnego Białegostoku - rozpoczął Szymon Hołownia. - Ostrołęka kojarzy mi się na wiele sposobów, przede wszystkim z Narwią, która łączy piękne Podlasie. Ostrołęka to też Kurpie i przypomniało mi się o mojej babci, która przez cały życie pracowała w ośrodku kultury w Białymstoku i zajmowała się zespołem Kurpie Zielone - mówił.

Wieże Kaczyńskiego

Kandydat na prezydenta Polski przygotował się do spotkania. Zna bolączki miasta i czytał o nas w mediach.

- Ostrołęka to miasto, które do mediów trafiało przede wszystkim za sprawą elektrowni. (...) Od początku mówiłem, że Polska, którą zostawię swojej córce, będzie Polską zieloną - mówił Szymon Hołownia, który przypomniał swoje postulaty dotyczące ekologii.

Hołownia mówił szerzej o wstrzymanej budowie elektrowni. Nazwą ją "pomnikiem Tchórzewskiego", a o dwóch betonowych wieżach na placu budowy powiedział: "Takie one srebrne, jak Kaczyński złoty".

Reklama

Faraońskie pomysły

Szymon Hołownia zapewniał, że zwykłe ludzkie sprawy są dla niego o wiele bardziej ważne niż "faraońskie pomysły" z Warszawy. Gdy pomyśli o straconych miliardach złotych nie widzi ile można byłoby za te pieniądze "zreformować rzeczywistego świata".

- Potrzeba Państwa, które zejdzie na ziemię! - stwierdził Hołownia.

Po wystąpieniu kandydata na prezydenta głos oddano mediom i mieszkańcom. Hołownia odpowiadał na pytania bardzo obszernie. Krytykował przy tym inne obozy polityczne. Zaznaczał, że nie chce Polski PiS, Polski PO itp., lecz Rzeczpospolitej Polski dla wszystkich bez podziałów.

W sprawie rozdziału Kościoła od państwa krótko stwierdził, że rozdział potrzebny jest dla dobra samego Kościoła, nie tylko dla dobra zwykłych obywateli.

LGBT i rozliczenie rządów PiS

ReklamaPytano także o LGBT i wychowanie seksualne. Hołownia zaznaczył, że stawia na edukację, a Polacy powinni życzliwie podchodzić do ludzi o każdej orientacji seksualnej.

Pytano także o rozliczenie obecnego rządu i wyrzucania pieniędzy w błoto.

- Minister Sasin nie potrzebuje specustawy, on potrzebuje wizyty prokuratora - powiedział Hołownia. Zaznaczył przy tym, że w każdej firmie wydanie "70 mln zł na gębę bez żadnej podkładki" skończyłoby się wielkimi problemami, a w polskiej polityce szefa policji wybiera polityk. Tak samo polityk stoi na czele prokuratury.

Rafał Trzaskowski

Do Ostrołęki przyjechał również Rafał Trzaskowski, startujący z ramienia Koalicji Obywatelskiej. Z mieszkańcami i przedstawicielami lokalnych mediów spotkał się przed placem budowy elektrowni. Mówił o niespełnionych obietnicach Prawa i Sprawiedliwości. 

Miejsce spotkania zostało wybrane przez Trzaskowskiego nieprzypadkowo. Dwie wieże porzuconej elektrowni w Ostrołęce stały się symbolem niespełnionych obietnic Prawa i Sprawiedliwości.

- Dzisiaj tutaj w Ostrołęce chciałbym powiedzieć kila słów o podejściu do inwestycji przez dzisiejszą władzę. Dlatego, że wiemy, że ta władza próbuje proponować Polakom wielkie, centralne inwestycje zarządzane z Warszawy, z których niestety dokładnie tak jak tutaj w Ostrołęce nic nie wynika. Wystarczy popatrzeć na ten obrazek za mną. Tak dokładnie wygląda polityka PiS-u. Tutaj w Ostrołęce miała powstać elektrownia węglowa, choć wszyscy eksperci mówili jasno, że to nie będzie opłacalne, że to nie jest zgodne z polityką walki z polityką klimatu, z ociepleniem klimatycznym. Dokładnie tak się stało PiS w kampanii wyborczej obieca wszystko - mówił Rafał Trzaskowski na tle porzuconej budowy Elektrowni C.

"Betonowe kikuty" za miliard złotych

Rafał Trzaskowski powołując się na wyliczenia ekspertów mówił o miliardowej stracie poniesionej na rzecz budowy bloku węglowego. Kandydat na prezydenta RP o stojące za jego plecami wieże określił jako "betonowe kikuty".

- PiS w kampanii wyborczej obieca wszystko. Obieca przemysł stoczniowy, przemysł obronny, obieca to, że nie będzie zamykał kopalni, a później rzeczywistość wygląda dokładnie tak jak tu w Ostrołęce. Eksperci są zgodni, że prawie miliard złotych został tutaj zmarnowany. Widzimy za mną tylko i wyłącznie betonowe kikuty, a nie inwestycje, która miała tutaj powstać - powiedział Rafał Trzaskowski.

Rafał Trzaskowski urodził się 17 stycznia 1972 roku. Był wykładowcą akademickim, posłem do Parlamentu Europejskiego, ministrem administracji i cyfryzacji, wiceministrem spraw zagranicznych, posłem na Sejm RP, a od 2018 roku prezydentem miasta stołecznego Warszawy.

Zobacz zdjęcia:
Rafał Trzaskowski w Ostrołęce

Więcej zdjęć: Rafał Trzaskowski w Ostrołęce

Zobacz zdjęcia:
Szymon Hołownia w Ostrołęce

Więcej zdjęć: Szymon Hołownia w Ostrołęce

Zobacz zdjęcia:
Prezydent Andrzej Duda na budowie trasy Via Baltica koło Ostrołęki

Więcej zdjęć: Prezydent Andrzej Duda na budowie trasy Via Baltica koło Ostrołęki

Zobacz zdjęcia:
Krzysztof Bosak w Ostrołęce

Więcej zdjęć: Krzysztof Bosak w Ostrołęce

Wyświetleń: 2233 komentarze: -
15:36, 25.06.2020r. Drukuj