Skrzynka skarg, pochwał, pytań i pomysłów:
W jednym ze sklepów budowlanych kupiłem farbę podkładową w plastikowym wiaderku. Włożyłem ją do bagażnika. Okazało się, że pojemnik był uszkodzony i farba wyciekła. Zawróciłem do sklepu, ale sprzedawca odmówił mi pomocy. Stwierdził, że to moja wina.
Reklama- Mamy zarchiwizowane nagranie w tej sprawie oraz dysponujemy numerem rejestracyjnym pojazdu klienta. Klient wziął wiaderko farby, wyniósł ze sklepu, wrzucił je do samochodu i odjechał. Po godzinie ponownie przyjechał do sklepu. Farba w samochodzie była rozlana. Klient przyniósł wiaderko do sklepu i poprosił o jego wymianę. Farba wylała się w samochodzie podczas jazdy, ponieważ nie zabezpieczył pojemnika i uszkodził go - poinformował nas jeden z pracowników sklepu budowlanego.
Wyświetleń: 11232 | komentarze: - | 11:58, 01.08.2020r. |