piątek, 29 marca 2024 r., imieniny Wiktoryna, Helmuta, Ostapa

Reklama   |   Kontakt

Kandydaci do samorządu

Aktualności

Lato w mieście też można spędzić wesoło i efektywnie (zdjęcia)

Wychowankowie Towarzystwa Przyjaciół Dzieci mieli możliwość zabawy, nauki i doświadczania wszystkimi zmysłami. Dzięki zajęciom sensorycznym oraz nauce poprzez zabawę poznawały świat i siebie nawzajem, odkrywały własne emocje, czerpały wiedzę różnymi zmysłami a przy tym wspaniale się bawiły.

Każde zajęcia spotykały się z ogromnym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem. Dzięki takiej aktywności dzieci zaspokajały swoją ciekawość oraz przeżywały zmysłowe doświadczenia. Mogły się one odbyć dzięki dofinansowaniu z Fundacji Pepco.

Reklama

Pierwszy turnus zajęć odbywał się w lipcu. Wychowankowie TPD mieli możliwość odbycia wycieczki do Kompleksu Agroturystycznego Olszynka.

- Po przyjeździe i zapoznaniu z prowadzącymi, dzieci pełne entuzjazmu rozpoczęły rywalizację w grupach, którym same wymyślały nazwy. Pokonywały tory przeszkód na hulajnogach, z mały taczkami wypełnionymi piłeczkami, w specjalnych trzyosobowych spodniach, na deskach z uchwytami, gdzie cała drużyna musiała skoordynować ruchy, aby pójść do przodu. Drużyny ścigały się w jak najszybszym przejściu po skrzynkach, nie schodząc z nich - czytamy w relacji z wydarzenia.

Po wyścigach przyszedł czas na megapiłkarzyki, a następnie ścianka wspinaczkowa i tor przeszkód, łucznictwo i bungie.

Reklama- Każdy łapał za linę w wyznaczonym miejscu, której nie mógł puścić, zaś zadaniem było granie w piłkę nożną. Taka forma była utrudniona, ale jednocześnie dawała wiele satysfakcji i wielkie zadowolenie ze strzelonego gola. Po krótkiej przerwie po megapiłkarzykach dzieci wróciły do zabawy. Czekała na nich ścianka wspinaczkowa, która jak się okazało wcale nie była taka łatwa. Podczas czekania na swoją kolej wspinaczki, pozostała grupa miała okazję pograć w mega siatkówkę. Gra olbrzymią piłką była wielką frajdą. Po wspinaczkach na wychowanków czekał ciekawy tor przeszkód. Skakanie z liny, czołganie się pod oponami, przeskakiwanie po nich czy przechodzenie przez bunkier było prawdziwym wyzwaniem i wielką radością, gdyż wszystko odbywało się na czas. Po takim survivalowym wyzwaniu dzieci mogły sprawdzić się podczas łucznictwa. Każdy oddał trzy strzały do tarczy. Po sprawdzeniu swojej celności dzieci mogły wyskakać się na długo wyczekiwanym eurobungie - relacjonują opiekunowie.

Dzień pełen wrażeń zakończyło ognisko i wspólne zajadanie upieczonych kiełbasek.

Zobacz zdjęcia na stronie Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Ostrołęce.

Fot. TPD Ostrołęka

Wyświetleń: 602 komentarze: -
09:15, 10.08.2020r. Drukuj