Aktualności

Młody chuligan znad Narwi złapany! Rozpoznał go policjant po służbie (wideo)

Chuligan, który wrzucił miejski rower do rzeki, to 23-letni ostrołęczanin. Młody mężczyzna za swój wybryk odpowie przed sądem. Dzięki nagraniu z miejskiego monitoringu został rozpoznany przez policjanta, który był po służbie. 23-latek trafił do aresztu. Przyznał się do winy i usłyszał zarzuty. Grozi mu nawet pięć lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w nocy z 8 na 9 sierpnia. Nieopodal miejskiej plaży czas spędzała grupa mężczyzn. Jeden z nich przeniósł jednoślad zaparkowany na plaży i wrzucił go do rzeki. Jego chuligański wybryk zarejestrowała kamera monitoringu.

Na filmie widać, jak w pewnym momencie jeden z mężczyzn oddala się od kolegów, wraca z rowerem miejskim i prowadzi jednoślad w stronę w stronę rzeki. Wraca już bez roweru!

Reklama

Rower leżał na dnie rzeki, jego wartość została oszacowana na kwotę 1000 złotych.

- Bezpośrednio po otrzymanym zgłoszeniu w poszukiwanie sprawcy zaangażowali się ostrołęccy policjanci, którzy bardzo szybko ustalili posturę i sposób poruszania się sprawcy oraz jego ubiór w trakcie zdarzenia. Kwestią czasu było tylko jego zatrzymanie. Informacje zostały przekazane wszystkim policjantom - mówi podkom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

W miniony poniedziałek kwadrans przed godziną 22.00 niebywałą wręcz spostrzegawczością wykazał się policjant z ostrołęckiego wydziału patrolowego, który wracając z pracy do domu zauważył w grupie osób mężczyznę podobnego do utrwalonego na monitoringu.

- Funkcjonariusz po krótkiej obserwacji był pewny, że jest to ten sam mężczyzna, który został zarejestrowany na nagraniu, rozpoznając go w dużej mierze po sposobie poruszania się. Mundurowy był po służbie, a o sytuacji poinformował dyżurnego ostrołęckiej komendy, który na miejsce wysłał patrol. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie, był całkowicie zaskoczony - dodał rzecznik.

Wczoraj policjanci wykonywali dalsze czynności, w trakcie których przedstawiono mu zarzut dotyczący zniszczenia mienia, za popełnienie którego grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Z uwagi na występek o charakterze chuligańskim zarzut ten został rozszerzony o kolejny artykuł z kodeksu karnego, który mówi, że sąd wymierza karę przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości nie niższej od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.

Mężczyzna wstępnie przyznał się do jego popełnienia, jednak nie był w stanie w sposób racjonalny wyjaśnić swojego postępowania.

Poniżej nagrania z monitoringu: