Długotrwałe upały i brak systematycznych opadów spowodowały, że poziom wody w Narwi spadł do zaledwie 37 cm. Powoduje to trudności w korzystaniu ze szlaku żeglownego. Brak opadów i utrzymująca się susza to także ogromne zagrożenie dla rolnictwa i innych sektorów gospodarki.
W wielu miejscach kraju sytuacja meteorologiczna i hydrologiczna nie jest zadowalająca. Dla niektórych obszarów, w tym dla naszego regionu, zostało wydane ostrzeżenie dotyczące suszy hydrologicznej.
Reklama
- W związku z występującymi niskimi przepływami wody oraz prognozowanymi nieznacznymi opadami atmosferycznymi, w kolejnych dniach na terenie województwa mazowieckiego w zlewni dolnej Narwi, spodziewane jest dalsze utrzymywanie się przepływów wody poniżej SNQ czyli średniego z najniższych rocznych przepływów wody w rzece w wieloleciu - informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Szare obszary na mapie Polski wskazują na tereny, gdzie odnotowano suszę hydrologiczną (Fot. IMGW)
Narew bywa kapryśną rzeką. Raz przynosi nam powodzie i podtopienia, innym razem osiąga tak niskie stany, że szlak żeglowny zostaje zamknięty, meandry rzeki niemal wysychają, a wzdłuż nurtu głównego tworzą się mielizny i przepłycenia.
Ostatnio notowane wysokie temperatury i brak systematycznych opadów deszczu wywołał w naszym regionie suszę. Słońce wypala łąki, wysychają małe zbiorniki wodne - stawy czy wodne oczka. Z suszą nie radzą sobie nawet większe rzeki. Stan Narwi wynosi obecnie tylko 37 cm (dane na 21.08.2020 r.), podczas gdy stan ostrzegawczy na Narwi to - 360 cm, zaś stan alarmowy - 380 cm.
Nie lepiej sytuacja przedstawia się na innych ciekach wodnych. Także na Omulwi stan wody określany jest jako niski - wynosi obecnie 63 cm (stan ostrzegawczy to 180 cm, zaś alarmowy - 220 cm). Niskie wartości mają też Szkwa i Rozoga.
Najbliższe prognozy przynoszą kolejne upały, ale też pogodę zmienną z deszczem i gwałtownymi burzami.
Wyświetleń: 1638 | komentarze: - | 09:27, 26.08.2020r. |