Mieszkańcy, którzy w godzinach porannych przechodzą przez plac przy "Kupcu" niemalże codzienne natykają się na krajobrazy przypominające śmietnisko. Wszystko przez ptaki, które w poszukiwaniu pożywienia rozrywają worki wystawione z koszy przez służby sprzątające. Do sprawy odniósł się ratusz.
Plac przy "Kupcu" to jedno z częściej odwiedzanych w naszym mieście miejsc.
W pobliżu znajdują się kawiarnie, lokale gastronomiczne oraz fontanna. Ustawione na placu kosze na śmieci szybko się zapełniają. Wypchane resztkami jedzenia worki to idealna "stołówka" dla wszelkiego rodzaju ptactwa.
Reklama
- Czy moglibyście zająć się nieprawdopodobnym bałaganem, który ogląda każdy ostrołęczanin idąc do pracy w godzinach porannych przez plac przy "Kupcu"? Powodem są wielkie ptaszyska, które rozrywają worki, które służby sprzątające wystawiają ze śmietników. Worki leżą tak przez wiele godzin. Ptaki poszukują w nich jedzenia w konsekwencji cała okolica jest kompletnie zaśmiecona. Wystarczy zmienić reżim sprzątania. Niedopuszczalne jest zostawianie wyjętych tych worków. Trzeba je od razu zabierać - alarmował nasz czytelnik.
Plac przy Kupcu sprzątany jest codziennie. Jest to jeden z pierwszych punktów na porannej trasie pracowników OPK sp. z o.o. Sprzątaniem tego terenu zajmują się dwie ekipy. Jedna zajmuje się zbieraniem śmieci, a druga ich wywiezieniem. Dbamy o to, aby czas między zebraniem śmieci a ich wywiezieniem trwał nie więcej niż 60 minut. Skrócimy ten czas do minimum.
Fot. Czytelnik
Wyświetleń: 1735 | komentarze: - | 09:05, 30.08.2020r. |