sobota, 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Czesława, Amalii

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Ostatnie trzy miesiące z prawem jazdy w kieszeni. W grudniu dokument okażemy na smartfonie

Od 5 grudnia br. nie będziemy musieli wozić ze sobą prawa jazdy, będziemy mogli je mieć w telefonie. Minister cyfryzacji Marek Zagórski podpisał już stosowny dokument, dzięki któremu staje się to możliwe. Takie udogodnienie zapewne ucieszy wielu kierowców.

Przymiarki do tego, aby nie trzeba było wozić ze sobą dokumentów, ruszyły już kilka lat temu.

- Dwa lata temu podjęliśmy decyzję, dzięki której Polacy nie muszą mieć przy sobie dowodu rejestracyjnego samochodu oraz dokumentu potwierdzającego jego ubezpieczenie. Dzisiaj zrobiliśmy kolejny krok. Za trzy miesiące będziemy mogli zostawić prawo jazdy w domu albo skorzystać z aplikacji mObywatel, do czego zresztą bardzo zachęcam - mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski.

Reklama

Jest decyzja! Już za 3 miesiące prawo jazdy w telefonie!

Te wyczekiwane zmiany to efekt tzw. pakietu deregulacyjnego dla kierowców (a dokładnie ustawy z 14 sierpnia 2020 r. o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw). To tam zapisano, że trzy miesiące po podpisaniu przez ministra cyfryzacji odpowiedniego komunikatu - zniknie obowiązek wożenia ze sobą prawa jazdy. 

Pakiet deregulacyjny dla kierowców to wspólna inicjatywa Ministerstwa Cyfryzacji i resortu infrastruktury. Przepisy stanowiące podstawę do wydania komunikatu ministra cyfryzacji weszły w życie 4 września czyli w pierwszym możliwie terminie, szef ministerstwa podpisał odpowiedni komunikat. Dzięki temu dokładnie od 5 grudnia 2020 r. ruszając w trasę nie będziemy musieli stresować się tym, że prawo jazdy zostało na szafce w korytarzu lub w innej torebce.

- Nie chcieliśmy zwlekać, mieliśmy mnóstwo próśb od obywateli w tej sprawie. Dotrzymujemy słowa. Tak jak obiecaliśmy - niebawem polscy kierowcy wszystkie niezbędne dokumenty samochodowe będą mogli mieć w telefonie, a dokładnie w aplikacji mObywatel - dodaje minister Zagórski.

Reklama

W trasie z mObywatelem

Z pobraniem mObywatela nie warto czekać do 5 grudnia. Ściągnijcie i korzystajcie z niego już dziś, bo już dziś każdy kierowca znajdzie tam m.in. mPojazd, czyli odzwierciedlenie danych z dowodu rejestracyjnego, polisy OC i karty pojazdu.

- Z tego rozwiązania mogą korzystać właściciele i współwłaściciele pojazdów. A więc wszyscy ci, którzy są zarejestrowani w Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP) jako posiadacze samochodów, motorów, skuterów itd. - mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski.

Usługa pokazuje informacje o obowiązkowym ubezpieczeniu OC pojazdu - w tym nazwę ubezpieczenia, serię i numer polisy, okres ubezpieczenia oraz jego wariant. Mało tego, jeśli nie pamiętacie o terminach ważności posiadanego ubezpieczenia lub zbliżającego się przeglądu pojazdu - aplikacja na 30 dni przed terminem wygaśnięcia OC lub przed końcem ważności badania wyświetli Wam komunikat z przypomnieniem.

W mPojeździe znajdziecie także dane pojazdu: markę i model, rok produkcji, numer rejestracyjny, numer VIN, termin badania technicznego. Wraz z mPrawem Jazdy w mObywatelu pojawi się także możliwość sprawdzenia od ręki liczby punktów karnych.

Reklama

mObywatel to aplikacja polecana nie tylko kierowcom

- To swoisty wirtualny portfel na dokumenty, do którego regularnie dokładamy nowe elementy. Poza mPojazdem jest już tam także m.in. mTożsamość, czyli odzwierciedlenie danych z dowodu osobistego. Możemy z niej korzystać wszędzie tam, gdzie nie jesteśmy wprost zobowiązani do okazania dowodu osobistego lub paszportu, np. podczas kontroli biletów w pociągu lub przy odbiorze przesyłki poleconej na poczcie - mówi szef MC.

Aplikacja mObywatel jest bezpłatna i w pełni bezpieczna. Gwarantuje to m.in. profil zaufany (PZ), którego potrzeba, by ją uruchomić. 

W zależności od tego z jakiego telefonu korzystacie, można ją pobrać ze sklepu Google Play lub AppStore. 

Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji

Wyświetleń: 2142 komentarze: -
10:20, 04.09.2020r. Drukuj