Ostrołęka jest podręcznikowym przykładem, jak funkcjonuje gospodarka sterowana przez polityków, którzy wszystko mogą i za nic nie odpowiadają. Takich Ostrołęk jest więcej - podsumował energetyczną aferę w naszym mieście tygodnik "Polityka". W artykule przypomniano również karierę zatrzymanego Edwarda S.
Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego na zlecenie Prokuratury Regionalnej w Białymstoku zatrzymali we wtorek 8 września cztery osoby związane z branżą energetyczną, w tym Edwarda S., byłego prezesa elektrowni Ostrołęka. Agenci CBA odwiedzili w Ostrołęce także dom posła Arkadiusza Czartoryskiego i zażądali wydania rzeczy.
Reklama
Z informacji, do jakich dotarł portal TVN24, wynika, że "śledztwo dotyczy zamówień bez przetargów udzielanych przez spółkę PGE Dystrybucja prywatnej spółce, której prezesem jest właśnie Edward S., a wiceprezesem jego syn Bartosz."
Edward S. - jak napisał tygodnik "Polityka" - jest jedną z barwniejszych postaci w ostrołęckiej energetyce. Był wiceprezesem Ostrołęckiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, prezesem Energa Elektrownie Ostrołęka i prezesem Energa Serwis. W grudniu 2013 r. został wiceprezesem ds. technicznych i inwestycji w spółce EC EKO. W maju 2016 r. - prezesem elektrowni Ostrołęka SA.
- W Ostrołęce panuje przekonanie, że swą karierę Edward S. zawdzięczał dobrym kontaktom z politykami PiS, zwłaszcza z posłem Czartoryskim oraz ministrem skarbu Dawidem Jackiewiczem. Miał tylko pecha, bo na ręce patrzył mu uważnie Krzysztof Majkowski, wieloletni pracownik elektrowni w Ostrołęce i akcjonariusz spółki, a także - co nie bez znaczenia - były senator PiS. To za jego sprawą do prokuratury wpłynęło kilka doniesień dotyczących podejrzanych działań Edwarda S. - czytamy w "Polityce".
Reklama
Edward S. po rozstaniu się z elektrownią Ostrołęka został prezesem EEiC, spółki, w której jego syn jest wiceprezesem.
Głośną aferą w Ostrołęce, do jakiej doszło za prezesury Edwarda S., była też sprawa zakupów w 2010 r. rosyjskiego węgla dla elektrowni Ostrołęka B za pośrednictwem spółki Krex.
- Ostrołęka jest podręcznikowym przykładem, jak funkcjonuje państwowa gospodarka, sterowana przez polityków, którzy wszystko mogą i za nic nie odpowiadają. Takich Ostrołęk jest więcej. Dotyczy to szczególnie górnictwa i energetyki - podsumował tygodnik.
Na razie nie wiadomo jakie środki zapobiegawcze zostały zastosowane wobec podejrzanych. Z komunikatu Prokuratury Regionalnej w Białymstoku nie wynika czy zatrzymani pozostaną w areszcie czy wyjdą na wolność.
- Zatrzymanym przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstw z art. 296a § 1 k.k. i innych, dotyczących przyjmowania korzyści majątkowych przez osobę pełniącą funkcje kierownicze w PGE Dystrybucja S.A., w zamian za nadużycie udzielonych jej uprawnień, w związku z publicznymi przetargami w zakresie budowy i modernizacji sieci i urządzeń elektroenergetycznych, poprzez ujawnienie informacji istotnych z punktu widzenia prowadzonych postępowań przetargowych - czytamy w komunikacie.
Reklama
CBA w Ostrołęce. Afera kryminalna w energetyce
Wyświetleń: 10402 | komentarze: - | 09:33, 13.09.2020r. |