Zakończyło się śledztwo ostrołęckiej prokuratury rejonowej przeciwko Markowi T., przedsiębiorcy, którego firma startowała i wygrywała miejskie przetargi. Zawiadomienie do prokuratury złożył prezydent Ostrołęki. Mężczyzna został oskarżony o popełnienie czterech przestępstw.
Śledztwo zostało zakończone 30 lipca br. Marek T. został oskarżony o popełnienie czterech przestępstw. Wszystkie zarzucane mu czyny polegały na "przedkładaniu przez niego w ramach postępowań przetargowych organizowanych przez miasto nierzetelnych pisemnych oświadczeń o spełnieniu warunków do udziału."
- Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce w dniu 30 lipca 2020r. zakończyła śledztwo przeciwko Markowi T., kierując przeciwko wymienionemu akt oskarżenia. Marek T. został oskarżony o popełnienie 4 przestępstw z art. 297 §1 k.k. Wszystkie zarzucane oskarżonemu czyny polegały na przedkładaniu przez niego w okresie od sierpnia do listopada 2019r. w ramach postępowań przetargowych organizowanych przez Miasto Ostrołęka, nierzetelnych pisemnych oświadczeń o spełnieniu warunków do udziału oraz brak przesłanek do wykluczenia go od udziału w tych postępowaniach przetargowych, w celu uzyskania zamówień publicznych - poinformowała nas Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
Sprawa Marka T. pojawiła się na forum publicznym po tym, gdy nawiązał z nim bliższą współpracę miejski ratusz. Nie tylko mieszkańcy, ale też radni miejscy zaczęli pytać - dlaczego prezydent współpracuje ze skazanym?
Reklama
Mimo, iż przedsiębiorca miał w przeszłości problemy z prawem i prawomocny wyrok, a opinia o nim w branży nie należała do najlepszych, nowy prezydent miasta podjął z nim współpracę. Za decyzją włodarza mogło przemówić nie tylko doświadczenie Marka T. w branży budowlanej, ale też trudności w realizacji miejskich inwestycji, które przedłużały się w nieskończoność. Okazuje się jednak, że decyzja ta mogła nie być słuszna.
Po tym jak firma Marka T. stanęła do kilku miejskich przetargów, a niektóre z nich wygrała - m.in. na budowę ulicy Majewskiego w Ostrołęce, obawiano się nie tylko problemów wizerunkowych, ale też kłopotów z ukończeniem zadań inwestycyjnych. Ratusz był jednak spokojny, bo jeszcze rok temu, zarówno firma Marka T., jak też wszyscy inni, nowi współpracownicy w ratuszu, zostali zobowiązani do złożenia oświadczeń o niekaralności.
Takie oświadczenie, jak wynikało ze stanowiska miasta, złożył też Marek T., informując na piśmie, że spełnia wszystkie warunki do udziału w przetargu dotyczącym budowy ulicy Majewskiego, w tym także o niepodleganiu wykluczeniu z udziału w postępowaniu.
Reklama
Później wyszło na jaw, że Marek T. w 2015 roku został skazany, a wyrok zatrze się dopiero po pięciu latach. Oświadczenie o niekaralności, które podpisał, mogło być więc oszustwem. W związku z tym ratusz zawiadomił organy ścigania.
Do ostrołęckiej prokuratury 8 stycznia br. wpłynęło zawiadomienie złożone przez prezydenta miasta Łukasza Kulika, dotyczące Marka T. Zaszło bowiem podejrzenie, że firma, mimo złożonych zapewnień, nie miała prawa uczestniczyć w postępowaniu przetargowym.
Wyświetleń: 4320 | komentarze: - | 09:01, 20.09.2020r. |