Kościół po raz kolejny pokazuje, że pieniądze biorą górę nad zdrowym rozsądkiem. Część naszych czytelników jest oburzona faktem, że w czasie pandemii i poważnych zachorowań na COVID-19, organiści w parafiach roznoszą opłatki wigilijne.
- Czy nie można pozwolić parafianom nabyć opłatki samodzielnie lub odebrać z kościoła? Przecież wszyscy wierni mogą poświęcić opłatek w ten sam sposób, jak święciliśmy w Wielkanoc pokarmy. Czyżby wizja ofiary pieniężnej przeważyła nad zdrowym rozsądkiem, zdrowiem i bezpieczeństwem? Obyśmy tylko spotkali się w te Święta! - napisała do nas czytelniczka.
Roznoszenie opłatków, którymi dzielimy się w Wigilię to polska tradycja. Opłatki do domów parafian przynosi organista. Oczywiście nie robi tego za darmo. Od wiernych otrzymuje ofiarę, którą zatrzymuje w całości dla siebie, nie musi dzielić się nią z parafią. W dużych parafiach organiści inkasują w ten sposób kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Reklama
O roznoszeniu opłatków przez organistę poinformowała m.in. parafia pw. Zbawiciela Świata w Ostrołęce.
- Do opłatków dołączone są życzenia duszpasterzy, fragment Ewangelii o narodzeniu Zbawiciela i tekst modlitwy, którą należy odmówić przed rozpoczęciem wieczerzy wigilijnej. Ofiary jakie przy tej okazji składamy są wyrazem naszej wdzięczności za pracę pana organisty w naszej parafii - czytamy na stronie internetowej parafii.
W niektórych regionach kraju zapowiedziano już rezygnację z wizyt duszpasterskich w domach czyli tzw. kolędy. W naszym regionie decyzje w tej sprawie nie zapadły.
Czytaj także: Proboszcz parafii farnej w szpitalu z podejrzeniem koronawirusa. Hospitalizowanych dwóch duchownych
Wyświetleń: 14460 | komentarze: - | 13:31, 18.10.2020r. |