czwartek, 25 kwietnia 2024 r., imieniny Jarosława, Marka, Elwiry

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Tylko u nas: tak działa system sterowania ruchem w Ostrołęce (zdjęcia, wideo)

Dla zbliżającego się do skrzyżowania autobusu inteligentna sygnalizacja zapala zielone światło, bo komunikacja miejska ma priorytet. Gdy na skrzyżowaniach nagle utworzy się zator, operator ręcznie włącza zielone światło, by rozładować korek. W piątkowe popołudnie odwiedziliśmy centrum zarządzania ruchem w Ostrołęce.

Reklama

Inteligentna sygnalizacja świetlna w Ostrołęce to nowość w naszym mieście. Działa od 2019 roku i jeszcze niewielu mieszkańców wie, jak duży ma wpływ na to, w jaki sposób poruszamy się po mieście.

- To jedna z pierwszych inwestycji, którą miasto zrealizowało w tej kadencji. System inteligentnej sygnalizacji świetlnej jest połączony z autobusami Miejskiego Zakładu Komunikacji w Ostrołęce. Na żywo obserwujemy ruch pojazdów i autobusów. Wiemy także, który autobus ma opóźnienie względem rozkładu jazdy i dzięki ręcznemu sterowaniu sygnalizacją świetlną możemy pomóc mu nadrobić stracony czas - mówi Łukasz Kulik, prezydent Ostrołęki.

Sygnalizacja samodzielnie podejmuje decyzje i reguluje ruchu wydłużając poszczególne fazy na skrzyżowaniach. Konkretny przykład to np. poranny szczyt, podczas którego panuje wzmożony ruch na ul. Kilińskiego. Kierowcy wyjeżdżający w lewo w ul. Kopernika lub jadący na wprost w ul. Goworowską mają wydłużone zielone światło, dzięki czemu więcej aut opuści zakorkowaną ulicę. Gdy szczyt komunikacyjny mija, sygnalizacja samodzielnie podejmuje decyzję o skróceniu czasu emitowania zielonego światła. Kamery liczą auta i czas przejazdu pomiędzy poszczególnymi skrzyżowaniami i na tej podstawie podejmują decyzje o wydłużaniu lub skracaniu faz.

Autobusy z priorytetem

Priorytet na skrzyżowaniach mają autobusy komunikacji miejskiej. Oznacza to, że gdy nadjeżdża autobus, sygnalizacja zrobi wszystko, by jak najszybciej pozwolić przejechać mu na zielonym świetle nawet, gdy na pozostałych drogach jest większy ruch i tworzy się zator. To rozwiązanie obowiązuje także w innych miastach i dotarło do Polski z Zachodu.

- Komunikacja miejska jest wykorzystywana przez mieszkańców chętniej, gdy działa sprawnie i bez opóźnień. Takie rozwiązanie zastosowaliśmy także w Ostrołęce. Chcemy promować komunikację miejską, jest to rozwiązanie przyszłościowe z dużym potencjałem, choć w obecnym czasie pandemii możliwości promocji i rozwijania komunikacji miejskiej są bardzo ograniczone - mówi prezydent Łukasz Kulik.

Inteligentne sygnalizatory i kamery stanęły do tej pory na kilku skrzyżowaniach, ale operatorzy wspomagają się także kamerami wchodzącymi w skład monitoringu miejskiego, dzięki czemu pod okiem mają wszystkie najważniejsze drogi i skrzyżowania w mieście.

Centrum sterowania ruchem znajduje się obecnie przy ul. Jana Kazimierza, w pobliżu pl. Bema. W niewielkim pomieszczeniu pracuje dwóch operatorów w systemie zmianowym w godz. 6.00-21.00 od poniedziałku do piątku.

Być może już w przyszłym roku centrum sterowania ruchem zmieni siedzibę na bardziej przestronną, a inteligentne sygnalizatory pojawią się na kolejnych skrzyżowaniach. Miasto ma w planach także rozbudowę monitoringu poprawiającego bezpieczeństwo i pomagającego w nadzorowaniu ruchu drogowego.

- Wieloletnie zaniedbania poskutkowały tym, że mieszkańcy regionu stali w korkach. W ciągu kilku tygodni udało nam się znacznie poprawić komfort wyjazdu z miasta podczas popołudniowego szczytu. Przeprowadzamy także testy i monitorujemy ruch w godzinach porannych, gdy wiele osób przyjeżdża do naszego miasta do pracy lub dowożąc dzieci do szkół. Cieszę się, że te małe kroki poprawiają komfort kierowców i mieszkańców. Dziękuję wszystkim, którzy stosują się do nowych zasad i korzystają z wyznaczonych tras. Dzięki temu szybciej pokonują Narew i docierają do domów w godzinach popołudniowego szczytu - dodaje prezydent Kulik.

Reklama

Piątki bez korków

W piątek w Ostrołęce po raz kolejny korki zostały rozładowane błyskawiczne. Ostrołęczanie i mieszkańcy powiatu nie musieli stać w korkach na zatłoczonych uliczkach Starego Miasta i obu mostach na Narwi. Dzięki wprowadzonej reorganizacji i ręcznym sterowaniu ruchem, z miasta wyjeżdżamy znacznie szybciej. Kolejną fazę testów z nowej organizacji ruchu na Starym Mieście i osiedlu Traugutta rozpoczęto już od godz. 14.15.

Zamknięto wjazdy w ulicę Świętokrzyską od strony ul. Kościuszki oraz w Plac 1 Maja od strony ul. Gomulickiego. Zamknięta była również ulica Kurpiowska na wysokości skrzyżowania z ul. Kickiego. Kierowcy zjeżdżający z mostu im. gen. A. Madalińskiego w kierunku Ostrołęki kierowani byli w ul. Króla Jana Kazimierza, a następnie Berka Joselewicza. Zablokowane były wjazdy na plac Bema i w ulicę Kilińskiego od strony ul. Obozowej. Z kolei na placu 1 Maja i wlocie z ul. Warszawskiej i Stacha Konwy do ronda im. ks. Siemowita III ruch był kierowany ręcznie.

Rozwiązania na Starym Mieście efektywniejsze

Z obserwacji nowej organizacji ruchu wynika, że znacznie lepiej sprawdza się koncepcja wprowadzona na osiedlu Stare Miasto. Zmiana nawyków wśród kierowców przynosi efekty i osoby wyjeżdżające z miasta ulicami Elizy Orzeszkowej i Berka Joselewicza, prowadzącymi do mostu im. Madalińskiego, wydostały się z miasta znacznie szybciej.

Nieco gorzej jest na osiedlu Traugutta, mimo przedłużenia pasu ruchu. Dla usprawnienia ruchu po raz kolejny przedłużono wewnętrzny pas ul. Mostowej w kierunku mostu im. kard. Stefana Wyszyńskiego. Aby nie tworzyć zatoru na drodze, kierowcy powinni korzystać z obu pasów i dojeżdżać do końca pasa wewnętrznego, aby później skorzystać z jazdy na tzw. suwak. Niestety, nie wszyscy stosują się do zaleceń. Dodatkowo ulica Traugutta i Mostowa biegną wzdłuż drogi krajowej, po której odbywa się intensywny ruch samochodów ciężarowych.

Reklama

Zobacz zdjęcia:
Piątkowe rozładowywanie korków w Ostrołęce

Więcej zdjęć: Piątkowe rozładowywanie korków w Ostrołęce

Wyświetleń: 9091 komentarze: -
13:23, 24.10.2020r. Drukuj