Aktualności

Podejrzane działania, niszczenie mienia i pracownik konkurencyjnej firmy na placu budowy... Co dzieje się na terenie inwestycji na os. Łazek?

Do przewodniczącego rady miasta wpłynęło niepokojące pismo dotyczące remontu ulic Padlewskiego i Sierakowskiego na os. Łazek. Przedsiębiorca, będący jednym z podwykonawców twierdzi, że na placu budowy dochodzi do dziwnych zdarzeń. W tej sprawie złożono zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Przebudowa ulic Padlewskiego i Sierakowskiego na os. Łazek to jedna z najbardziej udanych inwestycji miejskich. Prace były wykonywane rzetelnie i terminowo, jednak wokół inwestycji narosło wiele niepokojących historii - niedawno doszło tam do rozlania substancji ropopochodnej. Plamy ujawniono 19 października na dwóch pasach obu ulic. Do kolejnego aktu wandalizmu doszło 21 października. Apel o pomoc w ustaleniu ewentualnych sprawców wystosowała m.in. rada osiedla Łazek.

Reklama

Czy to działania w zakresie nieuczciwej konkurencji?

Teraz okazuje się, że dziwnych zdarzeń było znacznie więcej. Do przewodniczącego rady miasta Wojciecha Zarzyckiego pismo złożył jeden z przedsiębiorców, który jest podwykonawcą inwestycji. Pisze bez ogródek o tym, co zaobserwował na terenie inwestycji i podejrzewa działania w zakresie nieuczciwej konkurencji.

- Zwracam się z prośbą o wyjaśnienie podejrzenia nieuczciwej konkurencji ze wsparciem urzędników Urzędu Miasta Ostrołęka. Jestem przedsiębiorcą branży drogowo-budowlanej z wieloletnim stażem. W roku 2020 jestem m.in. podwykonawcą na budowie ulicy Padlewskiego i Sierakowskiego. Podczas tych prac zdarzały się sytuacje polegające na: zniszczeniu świeżo osadzonych krawężników, przekładaniu punktów geodezyjnych wg których później niewłaściwie układano kostkę i konieczne było ponowne jej układanie, itp. Dodatkowo, mimo niezakończonych robót, do Urzędu Miasta wpływały informacje od Pana T., przedsiębiorcy aktualnie wykluczonego z przetargów, a jednocześnie nadal wykonującego prace na rzecz miejskich spółek np. OPiWK, o rzekomych nieprawidłowościach podczas budowy. Skutkowało to kontrolami i koniecznymi w związku z tym przerwami w pracach. Pan T. był widywany wielokrotnie, poza godzinami prowadzenia robót, na terenie budowy mimo oznakowania o zakazie wstępu - dodaje zbulwersowany przedsiębiorca.

Niepowołane osoby na placu budowy. "Krzyknąłem co tam robią, rozeszli się szybko w przeciwnych kierunkach"

Najbardziej podejrzane i niewyjaśnione według przedsiębiorcy pozostają wizyty osób niepowołanych na placu budowy. Dlaczego tam były, czym się zajmowały? Jak pisze, sytuacja jest podejrzana i przedsiębiorca złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

- W niedzielę 18 października 2020 pojechałem na teren budowy i zobaczyłem stojących w wykopie i grzebiących w nim panów: T. i podinspektora Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta F., kiedy krzyknąłem co tam robią, rozeszli się szybko w przeciwnych kierunkach. Sytuacja ta jest bardzo podejrzana i złożyłem zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa - pisze przedsiębiorca.

Aby ustalić, czemu miały służyć wizyty urzędnika oraz właściciela konkurencyjnej firmy na placu budowy, przedsiębiorca skierował prośbę do rady miasta.

- Proszę Państwa Radnych o pomoc w wyjaśnieniu: Co robił urzędnik miejski w świąteczny dzień na placu budowy z właścicielem konkurencyjnej firmy? Czy jest to standardowe zachowanie pracowników Urzędu Miasta? A jeśli tak, to czy inne inwestycje miejskie są również tak wnikliwie nadzorowane? Proszę o odpowiedź na podstawie jakich argumentów podejmowane są decyzje o kolejnych przesunięciach terminu zakończenia prac budowlanych na ulicy Starowiejskiej, gdzie, co jest tajemnicą poliszynela, prace prowadzą pracownicy P. M. T.? Według SIWZ termin zakończenia prac określony był na 29.05.2020, wg odpowiedzi prezydenta na interpelację w tej sprawie, wykonawca ponownie wnioskował o przesunięcie terminu - pisze przedsiębiorca.

Sprawa zostanie przedstawiona radnym. Czekamy na decyzję wysokiej rady w tej sprawie.