piątek, 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Tymona, Pafnucego

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Ku pamięci Jerzyczka i Krysiuni. Najstarsze mogiły dzieci na myszynieckim cmentarzu (zdjęcia)

Każdy cmentarz posiada ten niezwykle wzruszający, ujmujący i pełen żalu sektor - mogiły dziecięce, maleńkie groby, w których spoczęły ciała najmłodszych duszyczek. Na myszynieckim cmentarzu też jest ich wiele. Jest też kilka grobów przedwojennych. Wielu mieszkańców pamięta o nich do dziś.

Mogiły zbiorowe czy pojedyncze, zawsze wywołują ogromny smutek i żal. Przedwcześnie zmarłe dzieci, które niczym nie zawiniły, wzruszają i nawet po latach są osoby, które każdego roku pamiętają i odwiedzają zapomniane mogiły, zapalając światełko.

Reklama

"Na mogiłach zmarłych kilkadziesiąt lat temu dzieci można zobaczyć ich matki, dziś staruszki, które drżącą ręką zapalają znicz"

Na nekropoliach bardzo często widzimy wzruszające momenty. Nic tak jednak nie ujmuje i nie łamie serca, jak widok matki nad grobem swojego dziecka.

- Od dzieciństwa wielkie wrażenie robił na mnie dziecięcy sektor myszynieckiego cmentarza. Dziesiątki, a może setki maleńkich grobów głównie z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, choć też można tam znaleźć nagrobki starsze. Często na mogiłach zmarłych kilkadziesiąt lat temu dzieci można zobaczyć ich matki, dziś staruszki, które drżącą ręką zapalają znicz i kładą kwiaty na grobie Janka, Staśka czy Jadzi, którym nie dane było dorosnąć - czytamy na stronie Historie w aktach zapisane.

Reklama

Przedwojenne mogiły Jerzyczka i Krysiuni

Jak czytamy w zapiskach, przedwojennych grobów dzieci zachowało się w Myszyńcu bardzo niewiele.Pierwszy z nich to mogiła Jerzyka.

- Moją uwagę zwróciły dwa szczególne nagrobki położone blisko siebie i pochodzące z podobnego okresu. Pierwszy to pomnik, a właściwie płyta nagrobna Jerzyka Staśkiewicza, który zmarł w wieku roku i sześciu miesięcy 8 września 1922 roku. W akcie zgonu Jerzego Konstantego napisano, że urodził się w Łodzi w parafii św. Anny i był synem Wiktora Tomasza Staśkiewicza i Heleny z domu Milke. Żeby dowiedzieć się czegoś więcej o rodzinie zmarłego przed niemal stu laty chłopczyka sięgnęłam po akta ślubów z miasta Łodzi. Okazało się, że rodzice Jerzyka wzięli ślub w parafii, gdzie urodził się ich synek w maju 1920 roku. Wiktor Tomasz Staśkiewicz, urodzony w Kaliszu, leśniczy z Myszyńca był 29 letnim kawalerem, a Helena Milke, córka Hugona i Zofii z Kopytowskich - dwudziestoletnią panną, w Łodzi przy rodzicach zamieszkałą. Wszystko wskazuje na to, że Jerzy Konstanty był pierworodnym synem swoich rodziców i jego śmierć sprawiła im wielki ból.

Reklama

Drugi z przedwojennych grobów, to miejsce pochówku dwuletniej Krysiuni.

- Blisko Jerzyka Staśkiewicza pochowana jest Krysiunia Strzeszyńska, którą zrozpaczeni rodzice pożegnali pięknym wierszem wyrytym na nagrobku. Krystyna Helena, urodzona w Ostrołęce, córka Stefana i Heleny z Szymańskich, zmarła 4 stycznia 1926 roku w wieku 2 lat. Jej zgon zgłosili myszynieccy kolejarze Stanisław Kochowicz i Leon Borowczyk. Próbowałam znaleźć więcej informacji o rodzinie zmarłej Krysi, ale na razie bez skutku. Mam nadzieję, że jak w innych przypadkach z czasem uda mi się dowiedzieć czegoś więcej.

Reklama

W 1922 roku w parafii Myszyniec zmarło 109 dzieci w wieku do 5 lat

- Tylko bardzo nielicznych rodziców stać było na wykonanie trwałych nagrobków dla swoich dzieci. Dla wielu były to kolejne maleńkie trumienki złożone na myszynieckim cmentarzu. Podobne były smutne statystyki w innych przedwojennych rocznikach. Może warto odnaleźć imiona i daty życia zmarłego rodzeństwa naszych dziadków czy pradziadków i przywrócić pamięć tych, o których nikt już nie pamięta, bo już dawno odeszli rodzice, którzy płakali nad ich mogiłami - czytamy.

Fot. Historie w aktach zapisane

Wyświetleń: 2077 komentarze: -
11:14, 11.11.2020r. Drukuj