środa, 24 kwietnia 2024 r., imieniny Aleksandra, Horacego, Grzegorza

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Święto Niepodległości. "Amerykanie już wybrali mądrze. Teraz czas na nas"

Świętujemy dziś kolejną rocznicę odzyskania niepodległości. Obecny czas epidemii, podziałów, protestów, kryzysu gospodarczego nie sprzyja radosnej refleksji nad tym, że żyjemy nadal w wolnym i demokratycznym kraju.

W Polsce, która nie została nam dana wolna, tylko o którą trzeba było walczyć, tak jak i o wolności obywatelskie, dzięki którym nadal jesteśmy wolnymi obywatelami niepodległego kraju.

"MY - Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i niepodzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł, równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego - Polski -" o czym wspomina się w preambule do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej musimy, gdy potrzeba walczyć, by tych wartości nie utracić, bo ta niepodległość i wolności nie zostały nam dane raz na zawsze.

Reklama

W cieniu starcia kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej mało kto w Polsce zwrócił uwagę na fakt nominacji pani senator Kamali Harris na wiceprezydenta USA z ramienia Partii Demokratycznej. Wybór na prezydenta Joe Bidena, który pokonał w wyborach ubiegającego się o reelekcję Donalda Trumpa i zostanie 46 prezydentem Stanów Zjednoczonych, to również triumf 56-letniej pani senator z Kalifornii, bez której tego sukcesu zapewne by nie osiągnął.

To ważny wybór nie tylko dla Ameryki. Kamala Harris to druga afroamerykańska kobieta, i pierwsza amerykanka pochodzenia południowoazjatyckiego, która została senatorem. Urodziła się 20 października 1964 w Kalifornii w rodzinie imigrantów - jej matka lekarka Shyamala Gopalan Harris pochodzi z Indii, a ojciec Donald Harris z Jamajki, to profesor ekonomii. Przez rodziców wychowywana była w wierze baptystycznej i hinduistycznej.

To bardzo symboliczne, że jej wybór nastąpił przeszło po stu latach od tego, kiedy w USA kobiety uzyskały prawa wyborcze. W sierpniu 1920 roku przyjęto jednozdaniową poprawkę gwarantującą i chroniącą konstytucyjne prawo kobiet do głosowania. "Stany Zjednoczone ani żaden pojedynczy stan nie odmawiają swoim obywatelom prawa do głosowania ani nie ograniczają tych praw ze względu na płeć". To ważny wybór też dla Polski i szczególnie dla Polek, bo należy pamiętać, że kobiety w Polsce swoje prawa wywalczyły wcześniej niż panie w USA.

Reklama

W Stanach Zjednoczonych po wyborach trwa świętowanie zwycięstwa demokratów nad republikanami. "W tych wyborach chodziło znacznie więcej niż o Joe Bidena czy o mnie. Chodzi o duszę Ameryki i naszą chęć do walki o nią. Mamy przed sobą dużo pracy. Zaczynajmy" - powiedziała Kamala Harris, zaraz po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów, by przeciwstawić podziałowi społeczeństwa amerykańskiego, jaki dokonał się na skutek intensywnej kampanii wyborczej.

God Bless America. Amerykanie już wybrali mądrze, przeciwstawiając się polityce Donalda Trumpa, za demokracją i wolnością, za równością i przeciwko postępującemu podziałowi na lepszych i gorszych.

Jestem pewien, że pani wiceprezydent Kamala Harris będzie inspiracją dla Polek w obronie swoich praw, które nie pozwolą nigdy się ich pozbawić. Teraz czas na nas. Trwa walka o duszę Polski. Również MY mamy przed sobą dużo do zrobienia w naszej ojczyźnie, w imię naszych praw i wolności, w imię Niepodległości Naszej Rzeczypospolitej, przeciwko dzieleniu. My Naród Polski! Pamiętajmy o tym nie tylko w Święto Niepodległości.

O autorze

Wojciech Jarząbek - ekolog, prezes stowarzyszenia "Ekomena".

Więcej felietonów w dziale Mało obiektywnie.

Wyświetleń: 6874 komentarze: -
11:23, 11.11.2020r. Drukuj