Nieodpowiedzialnością wykazał się mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. 36-latek poinformował swoją dziewczynę, że jego życie jest zagrożone. Informacja postawiła na nogi wszystkie służby, które rozpoczęły poszukiwania desperata. Okazało się, że nie groziło mu żadne niebezpieczeństwo.
36-latek przebywał na swojej posesji. Tłumaczył, że chciał w ten sposób zrobić żart swojej dziewczynie i tylko ją nastraszyć.
Policja apeluje o rozsądek i wyobraźnię.
Reklama
- Każde tego rodzaju zgłoszenie policjanci traktują poważnie i angażują do działań wiele osób i służb. Zachowując się w tak nieracjonalny sposób zabieramy pomoc osobom, które naprawdę jej potrzebują. Jest to szczególnie ważne teraz w okresie pandemii, kiedy wszystkie służby są zaangażowane w pomoc w zwalczaniu koronawirusa. Postępowanie 36-latka jest przejawem skrajnej nieodpowiedzialności. W stosunku do osób, które bezpodstawnie będą wzywały pomoc, będą wyciągane najsurowsze przewidziane prawem konsekwencje. - podkreśla podkom. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę 14 listopada wieczorem.
Wyświetleń: 16886 | komentarze: - | 10:48, 16.11.2020r. |