środa, 24 kwietnia 2024 r., imieniny Aleksandra, Horacego, Grzegorza

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Dziś mija dwa lata prezydentury Łukasza Kulika. Miód z łyżką dziegciu

Mija drugi rok od zaprzysiężenia Łukasza Kulika na prezydenta Ostrołęki. Wygrane wybory stały się nie tylko sukcesem, ale też początkiem trudnej drogi i wytężonej pracy. Kolejny rok pełen był wzlotów i upadków, a niektóre decyzje położyły się cieniem na całej prezydenturze. Czas na podsumowanie minionego roku.

W niedzielę 22 listopada minie dokładnie dwa lata od uroczystego zaprzysiężenia Łukasza Kulika na prezydenta. Po dwunastu latach sprawowania władzy w Ostrołęce przez Janusza Kotowskiego, decyzją mieszkańców zmieniono osobę na najwyższym urzędzie w mieście. Łukasz Kulik prowadził w pierwszej turze wyborów, które odbyły się na jesieni 2018 roku, uzyskując 8686 głosów (38,12 proc.). W drugiej turze zmierzył się z ówczesnym prezydentem Januszem Kotowskim, którego zdeklasował, zdobył 14898 głosów (64,49 proc. i wygrał wybory.

Reklama

Niełatwy pierwszy rok pracy ze spuścizną po poprzedniku

Pierwszy rok pracy nie należał do najłatwiejszych. Nowy prezydent, przejmując spuściznę po poprzedniku, musiał borykać się z wieloma niedokończonymi inwestycjami, które nastręczały mnóstwa problemów. Trudno było zatem wywiązać się ze wszystkich przedwyborczych obietnic. Pierwsze dwanaście miesięcy upłynęło zatem na kończeniu inwestycji podjętych przez poprzednika. Wśród najważniejszych zadań były m.in. ukończenie budowy Muzeum Żołnierzy Wyklętych oraz remont starego mostu wydłuż drogi krajowej nr 61. Pierwszy rok to także niezwykle problematyczne i wydłużające się remonty ulic Blachnickiego, Krańcowej, Ostrowskiej i Słowackiego.

Do ważnych decyzji nowego prezydenta zaliczyć można gruntowną reorganizację urzędu i wprowadzenie zmian na kluczowych stanowiskach m.in. dyrektorów czy kierowników wydziałów oraz miejskich spółek i jednostek budżetowych miasta. Włodarz podjął też kroki w kierunku realizacji przedwyborczych obietnic. Nie wszystkie udało się wykonać. Mowa tu m.in. o likwidacji Straży Miejskiej, budowie nowego dworca autobusowego czy ograniczeniu strefy płatnego parkowania.

Pierwsze dwanaście miesięcy pracy nie należały do łatwych. Podsumowaliśmy je w artykule: Rok rządów prezydenta Łukasza Kulika. Co zmieniło się w naszym mieście? O ocenę pracy włodarza i podsumowanie jego działalności poprosiliśmy także radnych miasta. Niestety, samorządowcy nie byli wylewni i woleli nabrać wody w usta. Ostateczną ocenę przedstawiła zaledwie trójka radnych: Mija rok prezydentury Łukasza Kulika. Fanfar nie ma, a radni nabrali wody w usta.

Reklama

Bez koalicji, ale z nową wiceprezydent

W niedzielę 22 listopada minie kolejny rok sprawowania rządów w naszym mieście przez prezydenta Łukasza Kulika. Sprawdzamy, co w tym czasie udało się zrealizować, a czego nie. Łatwo nie było, bo z biegiem czasu włodarz miał coraz mniej poparcia w radzie miasta.

Na początku kadencji samorządu zawiązała się w radzie miasta proprezydencka koalicja. Porozumienie podpisały wówczas trzy bezpartyjne komitety - Ostrołęka dla Wszystkich, Bezpartyjne Miasto oraz Nasza Ostrołęka. Do koalicji nie dołączyli jednak radni Platformy Obywatelskiej, w opozycji pozostali także radni Prawa i Sprawiedliwości.

Koalicja szybko się jednak rozpadła. Obecnie prezydent nie ma wśród radnych wystarczającej liczby zwolenników. Trójka radnych z Bezpartyjnego Miasta Ostrołęki nierzadko głosuje tak, jak opozycyjni radni PiS, podobnie w przypadku trzech radnych PO. Coraz częściej do opozycji dołącza także piątka radnych klubu Nasza Ostrołęka. Na głos poparcia włodarz mógł liczyć tylko ze strony czwórki radnych własnego komitetu Ostrołęka dla Wszystkich.

Trudno w takiej sytuacji przeforsować własne pomysły i efektywnie pracować. Niewątpliwie w trudnych sytuacjach nieocenione jest wsparcie ze strony współpracowników, szczególnie tych najbliższych. Włodarz powołał nowego wiceprezydenta - została nim Anna Gocłowska, dotychczasowa dyrektor Wydziału Oświaty w miejskim ratuszu. Nową funkcję sprawuje ona od środy 26 sierpnia 2020 r.

Zakończenie trudnych inwestycji - Blachnickiego oraz Ostrowska i Słowackiego

W mijającym roku udało się zakończyć wiele pechowych inwestycji, które rozpoczęły się jeszcze za kadencji poprzednika Janusza Kotowskiego. Wśród nich była m.in. główna arteria na osiedlu Centrum czyli ul. ks. F. Blachnickiego. Prace zmierzające do wykonania gruntownego remontu tej ulicy rozpoczęły się już w 2018 roku, gdy miasto ogłosiło przetarg na wyłonienie wykonawcy. Po wielu latach realizacji pechowej inwestycji, udało się doprowadzić zadanie do szczęśliwego finału. Ulica jest jednym z ważniejszych szlaków komunikacyjnych osiedla, stanowiąc dojazd do dwóch dużych szkół i przedszkola. Oficjalnego odbioru technicznego dokonano w poniedziałek 22 czerwca br.

W tym roku udało się też spiąć dużą, trwająca kilka lat inwestycję drogową na ulicach Ostrowskiej i Słowackiego. Uporanie się z remontem dwóch ulic zajęło firmie Ostrada dwa lata dłużej niż planowano. Pierwotnie inwestycja miała zakończyć się pod koniec sierpnia 2018 roku. Ostatecznie, po wielu perturbacjach i przedłużaniu terminów, na początku lipca 2020 roku drogowcy wylali ostatnią warstwę asfaltu. W piątek 31 lipca firma Ostrada wystąpiła do urzędu miasta o wyznaczenie terminu odbioru ulic Ostrowskiej i Słowackiego, co jest równoznaczne z zakończeniem prowadzonych przez wykonawcę prac.

Reklama

Udany remont Padlewskiego i Sierakowskiego, choć nie zabrakło zgrzytów

Jedną z wiodących inwestycji tego roku była przebudowa dwóch dużych ulic na osiedlu Łazek - Padlewskiego i Sierakowskiego. Zakres prac był tu rozległy, jednak ekipa budowlana sprawnie poradziła sobie z zadaniem. Kolejne etapy zadania były bardzo widoczne. Remont zakończono przed wyznaczonym w przetargu terminem. Mieszkańcy otrzymali długu wyczekiwane nawierzchnie z ciągami pieszo-rowerowymi, zjazdami i nowym oświetleniem oraz oznakowaniem.

I tu nie zabrakło jednak zgrzytów. W październiku, tuż przed oddaniem inwestycji, na całej długości obu jezdni wylano bowiem substancję ropopochodną. Prezydent ostro skomentował sprawę, mówiąc, że "mamy do czynienia z mafijnym działaniem w naszym mieście". Prawdopodobny akt wandalizmu pojawił się tam raz jeszcze. Ulice udało się doprowadzić do porządku, jednak winnych dotychczas nie odnaleziono.

Remont miejskiego żłobka z dużą dotacją

W październiku rozpoczęto wyczekiwany remont Żłobka Miejskiego w Ostrołęce. Prace związane są z realizacją projektu pn. "Stworzenie 25 nowych miejsc opieki nad dziećmi do lat 3 w funkcjonującym Żłobku Miejskim w Ostrołęce". Remont rozpoczęto od budowy przyjaznego dzieciom placu zabaw. Miasto na całą inwestycję otrzymało dofinansowanie z dwóch źródeł, opiewające na ponad 1 mln 623 tys. zł.

Projekt obejmuje wykonanie prac adaptacyjnych niewykorzystywanej powierzchni na parterze oraz I piętrze budynku żłobka oraz zakup wyposażenia i pomocy dydaktycznych. Obecnie w żłobku miejskim jest 45 miejsc dla dzieci, których liczba po remoncie wzrośnie do 70.

Małymi krokami ku lepszemu miastu

Na wizerunek miasta, poprawę bezpieczeństwa, a także stworzenie lepszych warunków dla mieszkańców składa się mnóstwo mniejszych przedsięwzięć, które na pierwszy rzut oka niezauważalne, bardzo poprawiają miejską przestrzeń. Włodarz miasta podjął szereg decyzji, które zaowocowały m.in. remontami uliczek i chodników, ławeczek przy dworcu autobusowym czy barierek wzdłuż głównych ulic miasta.

Wiele z tych działań to wynik przemyślanej strategii. Część materiałów pozyskiwanych jest z rozbiórek, co generuje dla miasta duże oszczędności. Wiele prac wykonują też ekipy miejskich spółek. Remontu doczekał się m.in. chodnik przy "piaskach", całkowicie odmienione zostały też ławeczki przy ulicy Bogusławskiego, a pracownicy MZOSTiIT wymienili też zdewastowane barierki wzdłuż ulicy Fieldorfa "Nila", wyremontowali parking przy ul. Obozowe czy park na osiedlu Wojciechowice. W tym roku miasto złożyło wnioski o dofinansowanie 16 inwestycji za ponad 457 mln zł.

Są też większe projekty, jak chociażby zmiany w funkcjonowaniu miejskiego cmentarza. Pierwszym krokiem była zmiana zarządcy nekropolii, którym od 1 marca 2020 roku jest miejska spółka OTBS. Nie można zapominać też o kulturze i rekreacji, zainwestowano bowiem w nagłośnienie w Ostrołęckim Centrum Kultury, a kino Jantar odnotowało znaczny wzrost widowni. Miasto z powodzeniem zorganizowało też kilka dużych imprez sportowych i muzycznych, podjęło współpracę z ośrodkami akademickimi, inwestuje też w oświatę i rozwój nowych kierunków w mieście, jak chociażby potrzebnego pielęgniarstwa. To tylko część ze zrealizowanych i zaplanowanych zadań, a pomysłów na poprawę estetyki miasta jest jeszcze wiele.

Reklama

Skuteczne próby eliminacji korków w mieście

Jednym z najbardziej spektakularnych i odczuwalnych przez mieszkańców inicjatyw władz miasta jest próba upłynnienia ruchu. Włodarz wypowiedział walkę wciąż powiększającym się korkom w mieście, szczególnie w obrębie Starego Miasta i ulicy Traugutta oraz obu mostów na Narwi. Zlecono przeprowadzenie testów z nowej organizacji ruchu, która ma na celu upłynnienie komunikacji w mieście i wyeliminowanie korków. Nowe rozwiązania przynoszą efekty. Trwające od kilkunastu tygodni testy nowej organizacji ruchu zdecydowanie zmieszają korki i rozładowują ruch.

Prezydent poszedł też o krok dalej i planuje przebudowę najbardziej zatłoczonego ronda w mieście. Powstała już wstępna koncepcja przebudowy ronda im. Siemowita III. Pisaliśmy o tym na łamach naszego serwisu: Tylko u nas: Nowa koncepcja przebudowy ronda im. Siemowita. To kolejny krok w walce z korkami w Ostrołęce. Strategia okazuje się być słuszną, bowiem każdy piątek, który dotychczas generował ogromne korki, nie nastręcza już problemów. Z miasta wyjeżdża się o wiele szybciej.

Niestety, w beczce miodu zdarza się czasami łyżka dziegciu. W tym przypadku całkiem spora, bo na drugi roku prezydentury Łukasza Kulika położyła się cieniem afera z zarzutami w tle. Chodzi o sprawę przetargów przy miejskich inwestycjach oraz współpracę z pechowym przedsiębiorcą.

Prezydentura z zarzutami w tle

Ciemne chmury nad prezydentem zebrały się w lipcu tego roku. Włodarz w czwartek 23 lipca br. w łomżyńskiej prokuraturze usłyszał zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych w sprawie budowy ulicy Majewskiego.

Chodziło o sprawę budowy ulicy Majewskiego w Ostrołęce oraz współpracę z owianym złą sławą Markiem T. Firma byłego współpracownika wygrała przetarg na budowę ulicy Majewskiego w Ostrołęce. O sprawie pisaliśmy wielokrotnie na łamach naszego serwisu: Dlaczego prezydent współpracuje ze skazanym i gdzie się podziały setki betonowych płyt? Problemy pojawiły się, gdy wyszło na jaw, że Marek T. w 2015 roku został skazany, a wyrok zatrze się dopiero po pięciu latach. Jak wynika ze stanowiska miasta, Marek T. złożył jednak oświadczenie o niekaralności - na piśmie. Pechowy przedsiębiorca mocno nadszarpnął wizerunek włodarza. Prezydent wydał w tej sprawie oficjalne oświadczenie.

Na początku listopada łomżyńska prokuratura postawiła włodarzowi nowe zarzuty. Prezydent z zarzutami się nie zgadza, nie czuje się winny i liczy na umorzenie sprawy.

- Uważam, że nie naruszyliśmy żadnych procedur. Zdaniem prokuratora przyczyniłem się do uzyskania korzyści majątkowej na rzecz Marka T. także w postępowaniach przetargowych, w których jego firma nie wygrała tych postępowań. Żadne dodatkowe zabezpieczenia nie zostały ustanowione. Posiadamy dwie zewnętrzne opinie prawne i mam nadzieję, że postępowanie zakończy się umorzeniem sprawy jeszcze zanim skierowany zostanie akt oskarżenia do sądu - mówił Łukasz Kulik, prezydent Ostrołęki.

Reklama

Włodarz bez absolutorium i wotum zaufania

Praca prezydenta miasta oceniana jest nie tylko przez mieszkańców, ale także przez radnych. Ci nie byli dla włodarza zbyt życzliwi. Prezydent, pomimo pozytywnej opinii wydanej przez Regionalną Izbę Obrachunkową, nie otrzymał od radnych absolutorium. Zdecydowana większość samorządowców nie widziała powodów, dla których miałaby głosować inaczej. Były wątpliwości i uwagi. Ostatecznie tylko dziewięciu radnych było za, 13 zagłosowało przeciwko. RIO opiniuje jednoznacznie: "Procedury absolutoryjnej nie można uznać za zgodną z prawem". Rada nie przyznała także wotum zaufania. Radni zarzucają prezydentowi złą politykę kadrową, zwolnienia w urzędzie i oświacie. Cieniem na wizerunek Łukasza Kulika położyła się także zdaniem radnych współpraca z przedsiębiorcą Markiem T. podczas realizowania inwestycji drogowych. Padł głos, że brak wotum zaufania to żółta kartka dla prezydenta i sygnał do głębszej refleksji.

Kolejne wybory samorządowe za trzy lata

Przed włodarzem kolejny rok i czas na podejmowanie nowych wyzwań i nowych decyzji - czasami niełatwych, czasami wbrew radzie, a czasami także wbrew sobie. Jeśli rzecz idzie o dobro miasta i jego mieszkańców, warto każdej ze stron pójść na ustępstwa i kompromisy. Czy w ostrołęckim samorządzie uda się wypracować taki model? Przed Łukaszem Kulikiem jeszcze trzy lata prezydenckiej kadencji. Później, w 2023 roku, kolejne wybory samorządowe.

Wyświetleń: 10012 komentarze: -
09:27, 22.11.2020r. Drukuj