Aktualności

Śmiertelny wypadek koło Troszyna (zdjęcia, aktualizacja)

Do śmiertelnego wypadku doszło w poniedziałkowy wieczór koło Troszyna. Na drodze Chrostowo-Piski ostrołęczanin kierujący dostawczym volkswagenem potrącił rowerzystę. 41-letni kierowca jednośladu zmarł na miejscu. Jak wstępnie ustalono poszkodowany miał na sobie kamizelkę odblaskową.

Do tragedii doszło w poniedziałek około godz. 18.00 na wąskiej, lokalnej drodze pomiędzy Chrostowem i Piskami (gm. Troszyn). O szczegóły zapytaliśmy podkom. Tomasza Żerańskiego, oficera prasowego ostrołęckiej policji.

Reklama

- Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierujący volkswagenem crafterem 32-letni mieszkaniec Ostrołęki, jadąc drogą wojewódzką od Pisk w kierunku Troszyna, w rejonie miejscowości Chrostowo potrącił 41-letniego rowerzystę. Niestety, w wyniku tego zdarzenia rowerzysta poniósł śmierć na miejscu. W trakcie czynności ustalono, że posiadał na sobie kamizelkę odblaskową - informuje podkom. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Kierowca volkswagena był trzeźwy. Do zdarzenia doszło po zmroku poza obszarem zabudowanym. Tragedia wydarzyła się na wąskiej drodze otoczonej polami, a rowerzysta miał na sobie kamizelkę odblaskową. Droga w miejscu zdarzenia jest całkowicie zablokowana.

- Pamiętajmy o zachowaniu szczególnej ostrożności na nieoświetlonych, wiejskich drogach. Zadbajmy o dobre oświetlenie w pojazdach. Rowerzystom i pieszym przypominamy o obowiązkowych odblaskach i przydatnym oświetleniu - dodaje rzecznik Żerański.

Szczegółowe okoliczności wypadku wyjaśniają ostrołęccy policjanci pod nadzorem prokuratora.

Reklama

Aktualizacja:

- Na miejscu wypadku pod nadzorem prokuratora policjanci przy udziale technika kryminalistyki wykonali szereg czynności procesowych, m.in. przesłuchali świadka, wykonali zarówno oględziny pojazdów, jak i samego miejsca zdarzenia oraz zrobili zdjęcia. A wszystko po to, aby jak najdokładniej wyjaśnić przebieg tego zdarzenia. Pojazdy biorące udział w zdarzeniu zostały zabezpieczone do dalszych badań. Postępowanie w tej sprawie pod nadzorem prokuratury prowadzą ostrołęccy policjanci - dodaje podkom. Tomasz Żerański.