Ponad 170 tys. złotych odszkodowania dla byłego pracownika MZK

Miasto - decyzją sądu - musiało zapłacić bardzo wysokie odszkodowanie byłemu pracownikowi Miejskiego Zakładu Komunikacji w Ostrołęce, który został zwolniony ze spółki jeszcze za czasów ówczesnego prezesa Ryszarda Chrostowskiego. O kwocie wspomniał prezydent Łukasz Kulik podczas jednej z sesji.

Radni - na sesji absolutoryjnej - poruszyli temat reorganizacji ostrołęckiego ratusza i zwolnień pracowników, a zwłaszcza odszkodowań orzeczonych przez sąd. Prezydent Łukasz Kulik odpowiadając na pytania samorządowców wspomniał m.in. o odszkodowaniu, jakie musi zapłacić miasto byłemu pracownikowi Miejskiego Zakładu Komunikacji w Ostrołęce, który został zwolniony w czasie, gdy prezesem był Ryszard Chrostowski. Chodzi o kwotę ponad 170 tys. złotych!

- Zapadł niekorzystny wyrok w naszej miejskiej spółce MZK, gdzie były już prezes zwolnił szefa związków zawodowych. Kwota odszkodowania to ponad 170 tys. złotych. Tylko jeden wyrzucony człowiek, szef związków zawodowych, otrzyma więcej pieniędzy niż wszystkie osoby, z którymi rozwiązano umowy o pracę w mieście od momentu objęcia przeze mnie kadencji prezydenta do dziś - mówił podczas sesji absolutoryjnej w sierpniu br. prezydent Łukasz Kulik.

Reklama

O wyjaśnienie poprosiliśmy Dariusza Domanowskiego, prezesa Zarządu Miejskiego Zakładu Komunikacji w Ostrołęce.

- Zgodnie z wyrokiem, Sąd Rejonowy w Ostrołęce IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zasądził "od pozwanego Miejskiego Zakładu Komunikacji Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Ostrołęce z siedzibą w Ostrołęce na rzecz powoda kwotę 172.989,48 zł (sto siedemdziesiąt dwa tysiące dziewięćset osiemdziesiąt dziewięć złotych czterdzieści osiem groszy) brutto - tytułem wynagrodzenia za cały okres pozostawania bez pracy, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia podjęcia pracy do dnia zapłaty - pod warunkiem podjęcia pracy w wyniku przywrócenia". Kwestia odszkodowania została uregulowana - przekazał nam prezes Domanowski.

Reklama

Jak poinformował nas Dariusz Domanowski, wyrok uprawomocnił się 21 sierpnia br., a 24 sierpnia br. zwolniony pracownik zgłosił się do pracy. Z końcem września rozwiązał umowę o pracę odchodząc na emeryturę.

Wyświetleń: 16477

komentarze: -

11:03, 02.12.2020r.