Przełom roku to czas podsumowań, dlatego też, wzorem lat poprzednich, prezentujemy największe wydarzenia mijającego roku, które nie tylko były najpopularniejszymi publikacjami na łamach "Mojej Ostrołęki", ale też wywołały lawinę komentarzy i szeroko zakrojoną dyskusję. Zaczynamy od stycznia.
Jednym z artykułów, który przykuł uwagę czytelników była relacja z miejskiego sylwestra. Mieszkańcy Ostrołęki i powiatu ostrołęckiego hucznie powitali 2020 rok. Otwarciu nowego roku kalendarzowego i przejściu w kolejny etap życia, mieszkańcom towarzyszyły wystrzały petard, feeria barw fajerwerków, muzyka płynąca ze sceny oraz wszechobecna radość, zabawa i noworoczne życzenia. Miejska zabawa sylwestrowa trwała na parkingu przed Parkiem Wodnym "Aquarium".
Reklama
W styczniu napisaliśmy też o zmianach w Galerii Bursztynowej. Z największego w regionie obiektu handlowego wyprowadziła się brytyjska sieć Tesco. W jego miejsce wprowadził się Kaufland.
Początek roku, to także studniówki. Młodzież z ostrołęckich szkół średnich przybyła na bale w wytwornych strojach i wyśmienitych humorach. Na przysłowiowe sto dni przed maturą uczniowie zatańczyli staropolskiego poloneza. Nie zabrakło życzeń dla maturzystów, na których w maju czekał egzaminem dojrzałości. Studniówkowa noc była czasem zabawy i chwilowego zapomnienie o maturach.
Poinformowaliśmy również o wyroku, jaki usłyszał wiceprezydent Ostrołęki Maciej Kleczkowski. Prokuratura Rejonowa w Ostrowi Mazowieckiej przedstawiła wiceprezydentowi Kleczkowskiemu łącznie cztery zarzuty zatajenia prawdy w oświadczeniach majątkowych. Chodziło o jedną pozycję, której - jeszcze jako radny - miał nie wpisać do odpowiedniej rubryki i ten brak powielał w kolejnych oświadczeniach. We wszystkich - zdaniem ostrowskiej prokuratury - miał zataić tę samą pożyczkę udzieloną mu przez Adama O. w wysokości 15 tys. zł. Sąd Rejonowy w Ostrołęce uznał wiceprezydenta winnym zatajenia prawdy w oświadczeniach majątkowych. Maciej Kleczkowski i jak jego adwokat złożyli apelację.
Reklama
W styczniu prezydent Łukasz Kulik ujawnił aferę w OPWiK. Okazało się, że przez lata część mieszkańców i przedsiębiorców nie płaciła za wodę i ścieki. Do danych udało się dotrzeć w czasie reorganizacji Ostrołęckiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, za którego sterami, po wygranej Łukasza Kulika, stanął Andrzej Jagielski. Problem ujrzał światło dzienne podczas sesji rady miasta, gdy radni procedowali punkt obrad dotyczący współpracy w zakresie dostawy wody i odbioru ścieków z terenu gminy Olszewo-Borki.
- W całym systemie, dziesiątki, setki podmiotów w naszym mieście nie płaciło za wodę i ścieki. To państwo w raporcie dostaniecie, konkretnie - ile było takich podmiotów. To nie była sytuacja, gdzie ktoś ma gospodarstwo domowe 40 lat podłączone gdzieś na wsi. To były też duże ostrołęckie firmy - powiedział wówczas na sesji prezydent Łukasz Kulik.
- Duże zmiany w Galerii Bursztynowej. Likwidacja Tesco i nowe lokale
- Studniówka II LO w Ostrołęce. Maturzyści bawili się szampańsko (zdjęcia, wideo)
- Studniówka ZSZ nr 4 w Ostrołęce. Maturzyści wcielili się w rolę belfrów (zdjęcia, wideo)
Wyświetleń: 5811 | komentarze: - | 09:40, 14.12.2020r. |