Aktualności

Podejrzany o śmiertelne potrącenie na ul. Witosa już w areszcie (zdjęcia)

Mężczyzna podejrzany o śmiertelne potrącenie 20-latka na oznakowanym przejściu dla pieszych trafił do policyjnego aresztu. To 44-letni ostrołęczanin. Jak ustalili mundurowi, kierujący audi potrącił na pasach młodego mężczyznę, uciekł z miejsca wypadku, porzucił samochód w lesie i ukrył się na jednej z posesji.

Do tragicznego potrącenia na pasach doszło w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia na ul. Witosa w Ostrołęce. O szczegóły zapytaliśmy podkom. Tomasza Żerańskiego, oficera prasowego ostrołęckiej policji.

Reklama

- Po zderzeniu kierowca auta uciekł z miejsca wypadku. W wyniku potrącenia zginął 20-letni ostrołęczanin. Działania policjantów z Ostrołęki przebiegały dwutorowo. Funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego, pod nadzorem prokuratora, wykonywali czynności na miejscu wypadku, zbierali ślady, wykonywali oględziny miejsca zdarzenia szkic oraz zdjęcia. W tym samym czasie policjanci wydziału kryminalnego rozpoczęli poszukiwania podejrzanego o spowodowanie wypadku. Funkcjonariusze badali każdy szczegół i weryfikowali każdy napływający sygnał. Ich działania pozwoliły na ustalenie marki pojazdu, który brał udział w wypadku. Policjanci odnaleźli samochód, który został ukryty w lesie - mówi podkom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

W sobotni poranek policjanci z ostrołęckiego wydziału kryminalnego i patrolowego zatrzymali 44-letniego ostrołęczanina, który ukrywał się na jednej z prywatnych posesji, na której stoi nowo wybudowany dom. Rozbite auto odnaleziono poza miastem. Samochód został ukryty w lesie na terenie gm. Lelis.

- Mężczyzna przewieziony do komendy, gdzie zostanie osadzony w policyjnym areszcie. Dalsze czynności pod nadzorem prokuratury prowadzą policjanci z ostrołęckiego wydziału dochodzeniowo śledczego. Trwa ustalanie szczegółowego przebiegu zdarzenia - mówi rzecznik Żerański.

Do wypadku doszło w piątek 25 grudnia. 20-latek przechodził przez przejście dla pieszych ze swoim o dwa lata starszym bratem. Szli w niewielkiej odległości od siebie. Kierowca potrącił 20-latka, który był na środku dwupasmowej jezdni, i odjechał z miejsca zdarzenia nie udzielając poszkodowanemu pomocy.