Aktualności

W "Alarmie" o pensjach szefów stacji pogotowia ratunkowego "Meditrans" na Mazowszu. Ile zarabia dyrektor ostrołęckiej dyspozytorni? (wideo)

Kilkanaście, a nawet ponad 20 tys. złotych miesięcznie, licząc z nagrodami i premiami, to zarobki szefów stacji pogotowia ratunkowego "Meditrans" na Mazowszu - ustalili dziennikarze programu "Alarm" TVP 1. Pensji Mirosława Dąbkowskiego, dyrektora SP ZOZ Meditrans Ostrołęka, również można pozazdrościć.

- Z początkiem roku w pogotowiu ratunkowym zaszły spore zmiany. Nadzór nad dyspozytorniami karetek w niektórych regionach przejęli wojewodowie, przejęli od marszałków często będących po drugiej stronie politycznej barykady i na przykład w Warszawie nie obyło się bez problemów. Gdy przyjrzeliśmy się tej sprawie wyszło sporo ciekawych rzeczy, na przykład dane o zarobkach szefów pogotowia i ich związkach z polityką - powiedział na wstępie Jacek Łęski, prowadzący program "Alarm".

Reklama

Dziennikarze programu emitowanego na antenie TVP1 ustalili, że zarobki szefów stacji pogotowia ratunkowego "Meditrans" na Mazowszu wynoszą kilkanaście, a nawet ponad 20 tys. złotych miesięcznie, licząc z nagrodami i premiami. Pogotowie nadzoruje Urząd Marszałkowski, którym od 20 lat rządzi Adam Struzik z PSL.

- Można odnieść wrażenie, że stanowiska w "Meditransie" - nie tylko dyrektorskie - są nagrodą za wspieranie PSL-u w różnych wyborach - stwierdził redaktor w rozmowie z Adamem Struzikiem.

- Panie redaktorze, nie będę kontynuował tego tematu, bo uważam że pan próbuje tutaj tendencyjnie przestawić całą sytuację. Powtarzam, bierzemy odpowiedzialność za to województwo, tak jak rząd bierze odpowiedzialność za kraj, więc mamy prawo też doboru odpowiednich kadr - odpowiedział marszałek Mazowsza.

"Alarm" podał, że szef ostrołęckiego "Meditransu" z PO zarabia ponad 16 tys. złotych miesięcznie, jeszcze wyższą pensję otrzymuje Lucyna Kęsicka z PSL, dyrektor stacji pogotowia w Płocku. To kwota ponad 20 tys. złotych.

Reklama

Jak tak wysokie zarobki mają się do pensji ratowników medycznych?

- Trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, bo na przestrzeni ostatniego roku te kwoty znacząco się zmieniały. Zależy to również od ilości godzin przepracowanych. Możemy mówić o kwotach brutto kilkunastu tysięcy miesięcznie przy założeniu, że jest to około 200 godzin - poinformował Mirosław Dąbkowski, dyrektor SP ZOZ Meditrans Ostrołęka.

Jeden z ratowników medycznych, który wystąpił na antenie, przyznał, że po prostu w "to nie wierzy".

Jak podał "Alarm", od nowego roku - po zmianie ustawy - nadzór nad dyspozytorniami pogotowia na Mazowszu przejął wojewoda. Przejmowanie odbywało się jednak ze sporymi problemami. Wojewoda złożył zawiadomienie w prokuraturze.

Program o stacjach pogotowia na Mazowszu przygotował reporter Krzysztof Plona - ostrołęczanin, były pracownik m.in. "Faktu" i TVN24.

Reklama

Ponadto w programie poruszono temat zamiaru zamknięcia ośrodka zdrowia w Szczaworyżu (województwo świętokrzyskie). Mieszkańcy podejrzewają, że za problemami przychodni stoją miejscowe układy.