81-letnia mieszkanka Ostrołęki padła ofiarą oszustwa, w którym straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zadzwoniła do niej kobieta przedstawiającą się za jej synową. Powiedziała, że córka seniorki została potrącona w Warszawie i w stanie ciężkim przebywa w szpitalu. Dodała, że potrzebne są pieniądze na jej operację.
Zdarzenie miało miejsce we wtorek 26 stycznia.
- Do 81-letniej mieszkanki naszego miasta zadzwoniła kobieta podającą się za jej synową. Powiedziała, że córka ostrołęczanki została potrącona w Warszawie na przejściu dla pieszych i w stanie ciężkim przebywa w szpitalu. Dodała, że są potrzebne pieniądze na jej pilną operację. Niestety kobieta uwierzyła zapewnieniom swojej rozmówczyni i będąc w przekonaniu, że pomaga swojej córce, przekazała obcej kobiecie pieniądze w kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych - informuje podkom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą ostrołęccy policjanci.
Reklama
- Pamiętajmy, aby po otrzymaniu takiego telefonu zachować spokój i nie działać pochopnie. Przede wszystkim nie powinniśmy przekazywać żadnych pieniędzy obcym osobom, bez względu na to jaką presję czasu będą na nas wywierać. Rozłączając dokładnie poprzednie połączenie powinniśmy skontaktować się z członkami swojej rodziny i zapytać, czy taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce. Dzwoniąc pamiętajmy, aby wybrać numer telefonu, jaki mamy zapisany do naszych bliskich od lat, a nie jaki podaje nam rozmówca. Jeśli mamy taką możliwość zatelefonujmy do naszych bliskich z innego telefonu - podkreśla podkom. Tomasz Żerański.
Pomysłowość i przebiegłość oszustów jest nieograniczona. Dlatego tak ważne jest przekazywanie wiedzy osobom starszym na temat istniejących zagrożeń, aby świadomie mogły reagować, kiedy znajdą się w podobnej sytuacji.
Reklama
- Apelujemy do krewnych osób starszych i samotnych, by zadbać o ich bezpieczeństwo. Dobrze byłoby uczulić ich na czyhające zagrożenia, opowiedzieć o zdarzeniach, które już miały miejsce, podać przykłady. Pamiętajmy, że tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszustwa. Rozmawiajmy przy niedzielnym obiedzie z naszymi babciami i dziadkami na temat wspomnianych zagrożeń - dodaje rzecznik prasowy ostrołęckiej policji.
Podkomisarz Tomasz Żerański zaznacza, że przestępcy posługują się różnymi legendami i metodami mającymi ich uwiarygodnić oraz ciągle te metody modyfikują. - Cały proceder inicjowany jest rozmową telefoniczną sprawcy pełniącego rolę tzw. "telefonisty". Oszuści często posługują się książkami telefonicznymi, z których wybierają osoby o imionach zazwyczaj występujących u osób starszych. Następnie dzwonią na wybrany numer telefonu.
Wyświetleń: 1803 | komentarze: - | 09:25, 27.01.2021r. |