Jak co roku do finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przyłączyli mieszkańcy gminy Myszyniec. Na ulice wyszli wolontariusze z charakterystycznymi skarbonkami, do których każdy mógł wrzucić datek i tym samym zasilić ogólnopolską zbiórkę dla chorych i potrzebujących. Nie zabrakło też śmiałków morsowania.
W tym roku hasłem przewodnim wydarzenia był "Finał z głową". Fundacja skupiła się bowiem na zakupie sprzętu dla laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. Jest to już drugi finał WOŚP dedykowany laryngologii.
Reklama
Mieszkańcy Myszyńca i okolic z wielkim zapałem przystąpili do zbiórki. Nie zabrakło też śmiałków, którzy postanowili z tej okazji morsować. Do akcji przystąpili też uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Wolkowych, szkoły w Myszyńcu i Zalasiu.
- Łącznie zgłosiło się 30 wolontariuszy, a byli to głównie uczniowie ze Szkół Podstawowych w Wolkowych, Zalasiu oraz Myszyńcu. Opiekę nad nimi sprawowali: Zofia Bałdyga, Mirosław Bałdyga oraz Monika Popiołek-Kuzia, Joanna Długołęcka i Marlena Mierzejek. Wolontariusze przybyli do herbaciarni znajdującej się w budynku RCKK po godzinie 7.00, gdzie czekały na nich pyszne kanapki oraz ciepłe napoje. Ludzie idąc na msze bądź z nich wracając, bardzo chętnie wrzucali do puszek chociażby symboliczną kwotę. W chwilach przerwy między jednym nabożeństwem a drugim, kwestujący wracali do herbaciarni, aby ogrzać się, wypić herbatę czy zjeść - czytamy na stronie RCKK w Myszyńcu.
Reklama
Jak informuje myszyniecki sztab, pomimo nadzwyczajnej sytuacji, w jakiej obecnie się znajdujemy, tegoroczna edycja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przebiegła w pozytywnej atmosferze pełnej nadziei i miłości.
Więcej informacji oraz zdjęcia na stronie Regionalnego Centrum Kultury Kurpiowskiej w Myszyńcu.
Fot. RCKK w Myszyńcu/PSP w Wolkowych
Wyświetleń: 1896 | komentarze: - | 14:08, 01.02.2021r. |