2 lutego przypada Święto Ofiarowania Pańskiego, nazywane świętem Matki Boskiej Gromnicznej. Przypomina ono m.in. o przyniesieniu przez Maryję małego Jezusa do świątyni jerozolimskiej i dokonaniu przez nią obrzędu oczyszczenia. W związku z tym świętem na Kurpiach kultywowano wiele zwyczajów.
O tradycjach na Kurpiach w Święto Ofiarowania Pańskiego przypomniało Muzeum Kultury Kurpiowskiej:
"Kurpie zanosili świece do kościoła, by je poświęcić. Wierzyli, że wracając z zapalonymi gromnicami, Matka Boża uchroni idących przed wilkami. Kobiety starały się donieść zapalone świece do domu, ponieważ głęboko wierzyły, że ten, kto tego dokona, otrzyma Boże błogosławieństwo. Po powrocie z kościoła gospodarz domu obchodził gospodarstwo, wykonując płomieniem znak krzyża na futrynach drzwi wejściowych do domu i budynków gospodarczych. Miało to ustrzec przed nieszczęściem. Poświęconą i zapaloną gromnicę wykorzystywano także podczas burzy, obchodząc z nią po trzykroć budynki z wiarą w chroniącą przed skutkami żywiołu moc jej płomienia. Zapalona gromnica towarzyszyła również ludziom na łożu śmierci. Włożona w dłonie konającej osoby miała oświetlać drogę w pozaziemskim życiu. Wykorzystana w takich okolicznościach traciła jednak swoje cudowne właściwości, aż do kolejnego poświęcenia."
Reklama
Świętu Matki Boskiej Gromnicznej towarzyszyły też przysłowia, m.in. "Jak na Gromnice z dachu ciece, to się zima odwlece". Oznaczało to, że zima potrwa dłużej niż zwykle. Mróz tego dnia zwiastował natomiast szybsze przyjście wiosny.
Fot. MKK w Ostrołęce
Wyświetleń: 1331 | komentarze: - | 00:28, 07.02.2021r. |