Bmw się napatrzyło i zapłoneło uczuciem do suzuki

Tak to jest ze szrotami.W Japonii co 5 lat kupuję się nówki.

Raczej rto nie jest wina jakiej marki samochod a ni ile ma lat. Problem polega raczej na oszczednosci konstruktorow. Marnej jakosci materialy itp.

Pewnie "Nowe" dieselki od niemca Fritza, tego co płakał i do granicy gonił.

Muj 5,7 hemi nigdy się nie podpoali bo to amerykański sprzent a nie jakieś ełropejskie poerdziawki

Zdziwisz się przy... Pasie

proponował bym douczyć się pisowni wsi 😄😄😄😄

Spalony samochód to nie Suzuki tylko Fiat sedici , albo redakcja zmyśla albo strażak nie wie co gasił

Sedici od Suzuki sx4 różni się tylko znakiem na grillu.

Sedici od Suzuki sx4 różni się tylko znakiem na grillu.

Niemiec ukradł Polakowi beemkę a ten go gonił suzuki pozostawioną na poboczu z kluczykami.Wszystko by skończyło się dobrze ale straż przyjechała i ugasiła pożar obu autek.

Błoto pośniegowe z solą jest doskonałym przewodnikiem i sprawcą robienia zwarć w instalacji w kostkach połączeniowych i modułach i nie ważna jaka marka samochodu i jaki rodzaj paliwa bo każdy potrafi się zapalić. Mnie zapalił się diesel na postoju, pół godz po powrocie z trasy i jazdy w zasolonym błocie pośniegowym.

Dobre , sprawne auto nie ma szans zeby sie zapalilo bo sa od tego odpowiednio zabezpieczone. Sciagane , klepane szroty z zachodu a i owszem.

W dodatku jestes imb.ecylem bo akurat sól jest bardzo slabym przewodnikiem.