Aktualności

Krzysztof Tchórzewski - kiedyś namawiał do budowy "węglówki" w Ostrołęce, dziś nie ma sobie nic do zarzucenia

Kilka lat temu Krzysztof Tchórzewski, wówczas minister energii, ochoczo i z wielkim zaangażowaniem przekonywał ostrołęczan i mieszkańców regionu, że elektrownia węglowa będzie wspaniałą inwestycją. Dziś komentuje powzięte później decyzje i ostateczne wstrzymanie budowy. Mówi, że nie czuje się winny.

Ostrołęka C miała być ostatnią elektrownią węglową w Polsce. Budowę rozpoczęto w 2018 roku. Były szumne zapowiedzi i ogromne plany, ale później przyszły problemy z finansowaniem oraz decyzje odnośnie zmiany zasilania nowego bloku. W 2020 roku budowę ostatecznie wstrzymano, a w marcu 2021 zapowiedziano rozbiórkę konstrukcji chłodni oraz dwóch pylonów. Według nowych planów w Ostrołęce ma powstać blok gazowo-parowy.

Reklama

Pojawiły się pytania, kto jest odpowiedzialny za niewłaściwe decyzje, które spowodowały, że nieudana inwestycja pochłonęła miliardy złotych i naraziła na szwank Skarb Państwa. Wiele pytań skierowano do Krzysztofa Tchórzewskiego, byłego ministra energii. Ten jednak nie czuje się winny w sprawie Ostrołęki.

- Nie mam sobie nic do zarzucenia w sprawie Ostrołęki. Realia roku 2014, kiedy szykowaliśmy program dla PiS-u, to są inne realia w Polsce, Europie i na świecie, Polska jest zupełnie innym krajem - powiedział w RMF FM były minister energii Krzysztof Tchórzewski.

Były minister energii był jednym z najbardziej zagorzałych orędowników inwestycji węglowej w Ostrołęce. O planach i perspektywach miasta i regionu szeroko mówił podczas wizyty w Ostrołęce w marcu 2018 roku, czy kilka miesięcy później, podczas symbolicznego rozpoczęcia budowy.

Po przemianowaniu elektrowni z węglowej na gazową, były minister wypowiada się już w nieco innym tonie. Przypomina, że polskie realia mocno się zmieniły przez ostatnie lata, szczególnie pod względem energetyki.

- Przyspieszenie transformacji to jest wydatek pieniędzy na to, żeby był zdrowszy klimat w Polsce. Będziemy mieli o 11 lat wcześniej niższą emisję dwutlenku węgla, to po prostu kosztuje. Musimy się na to godzić - mówił Krzysztof Tchórzewski.

Reklama